Sergiusz Zagała: Pokazaliśmy, że można wygrać z każdym

W minioną sobotę szczypiorniści Viretu CMC Zawiercie sprawili sporego kalibru niespodziankę, pokonując na własnym parkiecie lidera I ligi gr. B, KS Czuwaj Przemyśl. Spory udział w tym zwycięstwie miał skrzydłowy zawiercian, 19-letni Sergiusz Zagała.

Maciej Wojs
Maciej Wojs

Młody skrzydłowy zdobył w sobotnim starciu aż osiem bramek, stając się jednocześnie najskuteczniejszym zawodnikiem swojej ekipy. Przed pierwszym gwizdkiem meczu mało kto wierzył jednak w wygraną zawiercian. Na przeciw nich stanęła bowiem niepokonana do tej pory drużyna lidera rozgrywek, która we wcześniejszych piętnastu spotkaniach straciła zaledwie punkt. Zawodnicy Viretu zdawali sobie sprawę z siły rywala. - Na pewno wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo trudny mecz. W Przemyślu przegraliśmy dużą różnicą bramek i to goście byli zdecydowanym faworytem meczu. Tydzień wcześniej dodatkowo przegraliśmy w Radomiu i chcieliśmy się zrehabilitować za tę porażkę. Do meczu przystąpiliśmy bardzo zmotywowani i pokazaliśmy, że możemy wygrać z każdym - powiedział Zagała.

Zawiercianie zaskoczyli szczypiornistów z Przemyśla bardzo agresywną grą od pierwszych minut pojedynku. Dodatkowo między słupkami bramki Viret świetne zawody rozgrywał pozyskany niedawno z Olimpii Piekary Śląskie Damian Kowalczyk. To właśnie w świetnej dyspozycji swojego kolegi z zespołu Zagała upatruje kluczu do wygranej nad Czuwajem. - Myślę, że kluczem do zwycięstwa okazała się twarda gra w obronie oraz świetna postawa naszych bramkarzy. Pozwoliło nam to na wyprowadzenie sporej ilości kontr, które bardzo skutecznie wykańczaliśmy - stwierdził 19-letni skrzydłowy.

Podopieczni Marka Kąpy po wygranej nad liderem rozgrywek nie mogą jednak spocząć na laurach. Ich sytuacji w ligowej tabeli nadal nie jest w pełni satysfakcjonująca, bowiem nad zajmującą miejsce barażowe drużyną Politechniki Radomskiej zawiercianie mają zaledwie pięć punktów przewagi. Jeden punkt więcej od Akademików z Radomia ma ekipa ŚKPR Świdnicy, która będzie najbliższym rywalem Viretu. - Drużyna ze Świdnicy na pewno będzie trudnym rywalem, jest to zespół ambitny, grający dobrze z kontry. W Świdnicy przegraliśmy trzema bramkami (26:29 - przyp. red.), dlatego w sobotę będziemy chcieli się zrewanżować. Myślę, że to my będziemy lepsi i zdobędziemy kolejne dwa punkty - uważa Zagała.

Spotkanie z ekipą ŚKPR-u zawiercianie rozegrają 25 lutego. Początek meczu o godzinie 18:00.
W dotychczasowych 16 spotkaniach Zagała zdobył 98 bramek W dotychczasowych 16 spotkaniach Zagała zdobył 98 bramek
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×