Jeden rzut od utrzymania - relacja z meczu Polski Cukier Pomezania - Grunwald

Zespół Polskiego Cukru Pomezanii Malbork zremisował z Grunwaldem Poznań 18:18 i o utrzymanie w lidze rywalizować będzie w barażu z drugoligowcem. Najważniejsze momenty rozstrzygnęły się w ostatnich sekundach meczu.

Aby być pewnymi utrzymania, zawodnicy Polskiego Cukru-Pomezanii Malbork musieli wygrać u siebie z WKS-em Grunwald Poznań . Drużyna ze stolicy Wielkopolski do osiągnięcia celu potrzebowała natomiast remisu. Wagę spotkania było widać na boisku. Zawodnicy obu drużyn zdecydowanie nie odpuszczali, czego dowodem jest aż 38 minut kar!

Cały mecz był na styku. Początek nie zapowiadał, że padnie w nim zaledwie 36 bramek. Po sześciu minutach i drugiej już bramce Mariusza Babickiego, gospodarze prowadzili już 3:2. Później lekką przewagę wypracowali sobie goście. Po dwóch trafieniach z rzędu Krzysztofa Martyńskiego wyszli oni na dwubramkowe prowadzenie. Sytuacja zmieniała się jednak jak w kalejdoskopie. Od 20. do 25. minuty to gospodarze dzięki skutecznej grze Krzysztofa Bujnowskiego i skutecznie bitym rzutom karnym, zdobyli pięć bramek, tracąc tylko jedną wychodząc na prowadzenie 10:8! Ostatnie słowo należało jednak do Grunwaldu i po bramce Marcina Tyca tuż przed zejściem obu drużyn do szatni pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 10:10.

W drugiej części gry zawodnicy obu drużyn przesiedzieli łącznie 24 minuty na ławkach kar, a zdobyli tylko 16 bramek. Mecz przedwcześnie skończyli Krzysztof Martyński i Daniel Lesiński, którzy zeszli z czerwonymi kartkami otrzymanymi po gradacji kar, którzy dołączyli do siedzącego już od 22 minuty w szatni Damiana Krystkowiaka. Żaden z zespołów - w głównej mierze przez niedokładność w ataku - nie potrafił wyjść na prowadzenie wyższe, niż różnicą dwóch bramek.

Na 10. minut przed końcem przy stanie 16:17 bramkę rzucił Daniel Urbanowicz, a dwie minuty później Krzysztof Bujnowski. Na dwie minuty przed końcem meczu wyrównujące trafienie oddał Tomasz Draszkiewicz i przy stanie 18:18 to zawodnicy Grunwaldu byli w uprzywilejowanej sytuacji. Jak się okazało, sprawa pozostania w I lidze rozstrzygnęła się w ostatniej akcji spotkania. Na pięć sekund przed końcem meczu, na bramkę Filipa Tarko rzut oddał Bujnowski. Trafił on jednak w słupek i to goście cieszyli się z bezpośredniego utrzymania ligi.

Gracze ze stolicy Wielkopolski mogą świętować, natomiast przed zespołem z Malborka miesiąc oczekiwań na rozstrzygnięcia w II lidze. Podopieczni Łukasza Jezierskiego będą czekać na rywali, z którymi zmierzą się o być albo nie być w I lidze.

Polski Cukier Pomezania Malbork - WKS Grunwald Poznań 18:18 (10:10)

Składy:

Polski Cukier Pomezania: R.Kądziela, P.Kądziela - Babicki 6, Cielątkowski 4 (4 min), Urbanowicz 3 (2 min), Bujnowski 3, Hanis 1, Romanowski 1 oraz Sadowski (2 min), Walasek, Popowicz, Lesiński (6 min - cz.k.), Kościelny, Czarnecki.

WKS Grunwald: Tarko - Draszkiewicz 4 (2 min), Martyński 4 (6 min - cz.k.), Matlach 3 (2 min), Tyc 3 (2 min) Adamczyk 2, Krystkowiak 1 (2 min, cz.k.), Goraj 1 (4 min) oraz Wachowiak, Kaczmarek, Koch (4 min).

Kary: Polski Cukier Pomezania - 16 min, WKS Grunwald - 22 min.

Rzuty karne: Polski Cukier Pomezania - 5/7, WKS Grunwald - 2/4.

Przebieg meczu:

I połowa: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 3:2, 3:3, 4:3, 4:4, 4:5, 4:6, 5:6, 5:7, 6:7, 7:7, 7:8, 8:8, 9:8, 10:8, 10:9, 10:10.

II połowa: 10:11, 10:12, 11:12, 12:12, 12:13, 13:13, 13:14, 14:14, 14:15, 15:15, 16:15, 16:16, 16:17, 17:17, 18:17, 18:18.

Widzów: 250.

Źródło artykułu: