Mogłem już wyjechać do Niemiec - rozmowa ze Zbigniewem Kwiatkowskim, zawodnikiem Orlen Wisły Płock

Szczypiorniści Orlen Wisły Płock powracają do rozgrywek ligowych. Zawodnicy Larsa Walthera zagrają w półfinale PGNiG Superligi z MMTS-em Kwidzyn. O zbliżającej się rywalizacji z kwidzynianami, spotkaniu finałowym Pucharu Polski, wyjeździe za granicę oraz grze w reprezentacji Polski portal SportoweFakty.pl rozmawiał ze Zbigniewem Kwiatkowski.

Maciej Wojs: Na wstępie skupmy się na waszym pucharowym spotkaniu z Vive Targami Kielce. Porażka dziewięcioma bramkami odebrana jest przez was jak klęska?

Zbigniew Kwiatkowski: W sumie tak można powiedzieć. Bardzo nam szkoda tej porażki... Z drugiej strony Kielce zagrały lepiej od nas, bardziej konsekwentnie. Grzesiu Tkaczyk zagrał z nami, a także w sobotę super zawody, Uros Zorman też radził sobie bardzo dobrze. Ciężko było ich zatrzymać, a my zdecydowanie przespaliśmy pierwszą połowę. Zbyt delikatnie graliśmy w obronie, za dużo piłek wpadało nam do bramki, zresztą wynik mówi sam za siebie - było przecież 21:12. Pierwsza połowa zadecydowała o naszej porażce.

W drugiej połowie próbowaliście gonić zespół z Kielc. Widać było, że wszyliście na parkiet bardziej zdeterminowani i zmobilizowani, jednak chyba kilka pierwszych nieudanych akcji pogrzebało wasze nadzieje?

- Ciężko gra się w takiej sytuacji, tym bardziej, że Kielce nie odpuściły tego spotkania w drugiej połowie. Mieli praktycznie już pewne zwycięstwo w pucharze, ale nie oszczędzali się i walczyli do końca. W związku z tym ciężko było nam zmniejszyć do nich dystans. Wiadomo, że jest to dla nas porażka, ale życie toczy się dalej i teraz czeka nas walka o mistrzostwo z zespołem z Kwidzyna.

Ma pan uwagi do pracy sędziów w meczu z Vive? Po waszych reakcjach nie tylko na boisku, ale też na ławce widać było, że w wielu sytuacjach się z nimi nie zgadzaliście.

- Powiem tak: zostawiam to bez komentarza, ale Kielce miały dzisiaj o ciut zawodników więcej na boisku.

To była wasza trzecia z rzędu porażka z zespołem z Kielc. Można powiedzieć, że drużyna Bogdana Wenty powoli wypracowuje sobie jakiś patent na Orlen Wisłę Płock?

- Ciężko powiedzieć... Nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy. Liczy się tylko to, co uda się wywalczyć na koniec sezonu, co dobitnie pokazały poprzednie rozgrywki. Na własnym parkiecie przegraliśmy wówczas w finale Pucharu Polski z Kielcami bodaj trzynastoma bramkami, a mistrzostwo było przecież nasze. To my zagraliśmy bezpośrednio w Lidze Mistrzów, gdzie Kielce musiały przebijać się przez kwalifikacje. Lepiej wstrzymać się w tej chwili z takimi osądami. To jeszcze nie jest koniec sezonu.

Kwiatkowski powstrzymuje Denisa Bunticia
Kwiatkowski powstrzymuje Denisa Bunticia

Powróćmy do rozgrywek ligowych. W półfinale mistrzostw Polski zmierzycie się z MMTS-em Kwidzyn. Co pan sądzi o tym zespole?

- To młody, ambitny i walczący zespół, który z dobrej strony pokazał się na turnieju w Kielcach. Szybko biegają do kontry, może ciut gorzej grają w obronie, ale ich najmocniejszym punktem wydaje się wspomniana kontra. To będzie na pewno bardzo ciężki rywal.

No właśnie - w sezonie zasadniczym przegraliście na własnym parkiecie z Kwidzynem...

- Ale to było takie spotkanie o pietruszkę. To fakt, że przegraliśmy, ale kilku zawodników wówczas odpoczywało, bo mieliśmy przed sobą ważniejsze mecze. Podeszliśmy do tego spotkania może w nienajlepszy sposób i nie należało tak robić, ale chcieliśmy oszczędzić siły. Oczywiście chcieliśmy wygrać to spotkanie, ale nie udało się. Teraz bez wątpienia podejdziemy do tego meczu bardziej skoncentrowani.

Ewentualna porażka z Kwidzynem i brak awansu do finału będzie chyba ogromną porażką dla was.

- A kto powiedział, że nie awansujemy?

To tylko i wyłącznie przypuszczenie. W sporcie przecież nigdy nic nie wiadomo.

- Szanse są 50 na 50. Nie myślimy o tym jednak w ten sposób.

W trakcie przerwy pomiędzy rundami sezonu zasadniczego był pan łączony z transferem do Bundesligi. Dlaczego transfer do Bergischer nie został sfinalizowany?

- Po pierwsze wszystko odbywało się bardzo szybko, po drugie trochę sentyment do Wisły zrobił swoje. Tyle lat jestem częścią tej drużyny, ciężko byłoby mi zostawić zespół w trakcie sezonu. Ponadto chciałem rozegrać wszystkie mecze do końca. Szczerze mówiąc mogłem już wówczas wyjechać, ale tak jak mówię - zostałem do końca tego sezonu, a co będzie dalej, to zobaczymy.

Kwiatkowski w biało-czerwonych barwach
Kwiatkowski w biało-czerwonych barwach

Zbigniew Kwiatkowski będzie grał w przyszłym sezonie w Płocku, czy za naszą zachodnią granicą?

- Na razie nie chcę nic mówić.

Chciałbym jeszcze poruszyć temat kadry - pomimo, że powróciliście już do klubów, to ma pan nadal w głowie ten brak awansu na Igrzyska Olimpijskie w Londynie?

- Myślę, że najgorszy był pierwszy dzień, ewentualnie nawet dwa kolejne. Było nam ciężko, zwłaszcza, że my staraliśmy się o tym szybko zapomnieć, a ludzie dookoła dopytywali się nas co chwila o to. Ja podchodzę do tego w trochę inny sposób - to już jest historia, tak jak i mecz w Pucharze Polski z Kielcami. Teraz nic już nie jestem w stanie zmienić, mogłem coś poprawić jedynie przed meczem, przed turniejem, na boisku. Wyniku nie zmienimy, możemy wyciągnąć tylko konkretne wnioski. Żyjemy następnym dniem, a nie tym co było.

W czerwcu czekają was mecze kwalifikacyjne do mistrzostw świata w Hiszpanii, w których zmierzycie się z reprezentacją Litwy. Nie obawiacie się chyba tego rywala?

- Zawsze należy rywala szanować. Już wiele razy czy to w klubach, czy to w reprezentacji przekonaliśmy się, że trzeba zwracać uwagę na każdego przeciwnika. Choćby teraz, gdy graliśmy w eliminacjach olimpijskich - Algieria. Ktoś by powiedział, że wygramy piętnastoma i szybko będzie po meczu. Skończyło się tylko jedną! Gdybyśmy jakoś inaczej rozwiązali choćby jedną akcję, ktoś by nie trafił, ktoś źle podał, być może byłby remis, czy nawet ich zwycięstwo. Trzeba mieć świadomość, że jest się lepszym, ale to nie umniejsza umiejętności rywali.

Jaka będzie końcówka sezonu 2011/12 w pana ocenie?

-  Wróżką nie jestem, więc nie wiem co będzie (śmiech). Na pewno te zespoły, które są w półfinałach play-offów dadzą z siebie wszystko i z tego wyłonionych zostanie dwóch najlepszych.

Komentarze (2)
szlomo
23.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hrabia, może i niektórzy próbują szukać usprawiedliwienia, ale i tak większość kibiców i zawodników Wisły uważa, że Kielce były w tym sezonie po prostu lepsze. Dla nas niestety lepsze.
A sędzi
Czytaj całość
avatar
hrabia
21.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ktoś z dziennikarzy SF próbuje tworzyć legendę, że Wisła przegrała finał PP'2012 przez sędziów. To już drugi wywiad na SF z piłkarzem Wisły, gdzie sugerowana jest taka przyczyna porażki,z pytan Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.