Siódemka kolejki Superligi Kobiet

Miniony weekend okazał się niezwykle emocjonujący jeśli chodzi o rozgrywki kobiecej PGNiG Superligi. Najwięcej wrażeń dostarczyły mecze półfinałowe, ale nie brakowało ich również w pojedynkach o niższe lokaty. W prezentowanej poniżej najlepszej siódemce kolejki, znalazły się dwie debiutantki, ale zestawienie zdominowały przedstawicielki zespołów, które awansowały do finału rozgrywek play-off.

Łukasz Wojtczak
Łukasz Wojtczak

Bramkarka: Monika Wąż (KPR Ruch Chorzów) [4]

Konkurencja na pozycji bramkarki była w minionej kolejce ogromna. Wielkie umiejętności pokazały m.in. golkiperki w obu spotkaniach półfinałowych. Jednak w meczach o miejsca 5-8 również bohaterkami było zawodniczki występujące na tej pozycji. W ekipie Ruchu Chorzów Monika Wąż broniła wszystko co tylko się dało. Zatrzymywała rzuty z dystansu, a nawet rzut karny. Swoją klasę potwierdziła w ostatniej akcji meczu, kiedy nie pozwoliła skrzydłowej Piotrcovii oddać celnego rzutu, co być może zadecydowało o awansie Niebieskich do najlepszej szóstki Superligi.

Lewe skrzydło: Kaja Załęczna (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [11]

Bardzo dobry występ tej zawodniczki przeciwko Politechnice Koszalińskiej. Skrzydłowa mistrzyń Polski okazała się wyjątkowo wartościową zawodniczką, świetnie radząc sobie zarówno w defensywie, jak i pod bramką rywali. Jej łupem padło pięć bramek.

Lewe rozegranie: Karolina Szwed (Vistal Łaczpol Gdynia) [5]

Najlepsza zawodniczka pierwszego spotkania pomiędzy SPR-em Lublin a Vistalem.
Na listę strzelców wpisywała się aż ośmiokrotnie, doskonale kończąc akcje rzutami z drugiej linii. Bardzo dobrze podawała też do koleżanek, a szczególnie ciekawie układała się jej współpraca ze środkową gdynianek, Karoliną Siódmiak.

Środek rozegrania: Karolina Semeniuk-Olchawa (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [7]

Znakomity mecz w wykonaniu rozgrywającej Zagłębia Lubin. Była nie do zatrzymania przez defensywę Politechniki. Jej umiejętności okazały się również bardzo przydatne w grze obronnej. W ataku, nie dość, że regularnie trafiała z drugiej linii, to popisywała się też indywidualnymi rajdami.

Prawe rozegranie: Lidia Żakowska (AZS AWF Gardinia Wrocław) [3]

Jedna z najjaśniejszych postaci AZS-u AWF Wrocław w przegranym przez jej zespół arcyważnym meczu ze Startem Elbląg. Rozgrywająca Akademiczek nie może mieć do siebie zbyt wiele pretensji po tym spotkaniu, bo rozegrała całkiem dobre zawody.

Prawe skrzydło: Małgorzata Majerek (SPR Lublin) [11]

Doświadczona skrzydłowa SPR-u Lublin nie schodzi poniżej pewnego poziomu i choć dwumecz z Vistalem okazał się dla lublinianek kompletną katastrofą, Małgorzata Majerek robiła co mogła, żeby w jednym i drugim spotkaniu reperować dorobek bramkowy swojego zespołu. Nic więc dziwnego, że po niedzielnej przegranej była bardzo rozczarowana brakiem awansu do finału.

Kołowa: Patrycja Kulwińska (Vistal Łączpol Gdynia) [9]

Trzynaście bramek - oto dorobek kołowej Vistalu w dwumeczu z SPR-em. Lubelska defensywa miała ogromne problemy z powstrzymaniem tej zawodniczki, która okazała się jednym z najmocniejszych ogniw w ekipie z Trójmiasta. Dobrze radziła sobie z wypracowywaniem pozycji rzutowych, nie marnowała doskonałych podań od koleżanek.

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Iwona Muszioł (KSS Kielce) [1]
Lewe skrzydło: Kinga Polenz (KPR Ruch Chorzów) [13]
Lewe rozegranie: Alina Wojtas (SPR Lublin) [7]
Środek rozegrania: Karolina Siódmiak (Vistal Łączpol Gdynia) [8]
Prawe rozegranie: Agata Wypych (Piotrcovia Piotrków Tryb.) [11]
Prawe skrzydło: Katarzyna Koniuszaniec (Vistal Łączpol Gdynia) [10]
Kołowa: Sylwia Matuszczyk (AZS Politechnika Koszalińska) [1]

Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×