Klub z województwa pomorskiego, z powodu problemów z dostępnością własnej hali sportowej, zwrócił się do władz Olimpii/Beskid, aby oba spotkania rozegrać w Nowym Sączu. Prezesi doszli do porozumienia, zatem kwestia wyłonienia najlepszej drużyny w żeńskiej pierwszej lidze, rozstrzygnęła się w Małopolsce. Mecze odbyły się 2 i 3 maja, co było sporym wydarzeniem dla nowosądeckich kibiców piłki ręcznej.
PIERWSZE SPOTKANIE – 02.05.2012:
Początek tego meczu lepiej wyglądał w wykonaniu gospodyń, które niesione dopingiem własnych kibiców poderwały się do ataku. Dwie bramki rzuciła Kamila Szczecina, jedną dołożyła Białorusinka Viktoryia Panasiuk i po pięciu minutach było 3:0. Przewaga punktowa miejscowych nie utrzymała się zbyt długo, bo Katarzyna Skonieczna doprowadziła do remisu przy rezultacie 5:5. Następnie gra toczyła się według scenariusza bramka za bramkę, co trwało do 22 minuty. Wtedy znów przebudziły się podopieczne Lucyny Zygmunt, co przyczyniło się do oddania czterech celnych rzutów pod rząd, a wynik przybrał rozmiary 12:8. Drużyna przyjezdna nie myślała wówczas o poddaniu się, tylko natychmiast zabrała się za odrabianie strat. Szybko zdobyte bramki Martyny Podgórskiej oraz Magdaleny Stanulewicz, nie wystarczyły jednak do wyrównania. Na przerwę szczypiornistki schodziły, kiedy stan meczu prezentował się w postaci 14:11 na korzyść nowosądeczanek. Bardzo ważną rolę w pierwszej połowie odegrała Agnieszka Rusin. Powracająca do formy po ciężkiej kontuzji wychowanka Beskidu Nowy Sącz, była motorem napędowym swojego zespołu.
Po zmianie stron od mocnego uderzenia rozpoczął Sambor Tczew. Celnie rzuciła Justyna Szlija, następnie do siatki trafiła Katarzyna Skonieczna, a przewaga gospodyń stopniała do jednej bramki. Widowisko na parkiecie wyrównało się, oba zespoły nie szczędziły sił na walkę i gra szybko przenosiła się spod jednej bramki pod drugą. Wynik zmieniał się, ale cały czas prowadziły sądeczanki, utrzymując dwa punkty przewagi nad rywalkami. Taki scenariusz obowiązywał przez pierwszy kwadrans drugiej części, gdyż wtedy miejscowe zawodniczki przystąpiły do mocniejszej ofensywy. Anna Maślanka wykorzystała rzut karny, podwyższyła Viktoryia Panasiuk i na tablicy wyświetlił się rezultat 23:19. Zawodniczki z Tczewa próbowały jeszcze nawiązać walkę, ale na niewiele się to stało. Prowadzenie sądeczanek zaczęło rosnąć pięć minut przed końcem. Po rzutach Karoliny Płachty i Agnieszki Leśniak wynik zmienił się na 28:21. Kiedy wydawało się, że gospodynie jeszcze zwiększą zaliczkę bramkową przed drugim meczem, ich chwilę dekoncentracji wykorzystał Sambor. Trafienie Justyny Dominik, a później Katarzyny Skoniecznej zakończyło to spotkanie.
MKS Olimpia/Beskid/Gór-Stal Nowy Sącz - Aussie Latocha Sambor Tczew 28:23 (14:11)
Olimpia/Beskid: Łakomska, Szczurek: Panasiuk 10, Rusin 5, Podrygała 4, Płachta 2, Szczecina 2, Maślanka 2, Leśniak 1, Gadzina 1, Polanowska 1, Sikorska, Wańczyk, Skorut, Śliwa.
Trener: Lucyna Zygmunt
Karne: 6/5
Kary: 10 min.
Sambor Tczew: A. Skonieczka, Rostankowska: K. Skonieczna 10, Domnik 4, Belter 2, Wiśniewska 2, Podgórska 2, Stanulewicz 2, Szlija 1, Strzałkowska.
Trener: Eugeniusz Kwiatkowski
Karne: 2/2
Kary: 8 min.
Sędziowali: Wojciech Bosak i Mirosław Hagdej (Sandomierz).
MVP: Agnieszka Rusin
DRUGIE SPOTKANIE - 03.05.2012:
Obie drużyny rozpoczęły bardzo skoncentrowane. Już w pierwszej minucie celnie rzuciła Kamila Szczecina, w odpowiedzi trafiła Justyna Belter i na tablicy wyświetlił się pierwszy, a zarazem ostatni remis w tym meczu. Od tego czasu przewagę miały gospodynie. Kolejne bramki zdobyły Viktoryia Panasiuk, Agnieszka Rusin oraz Joanna Gadzina, a wynik zmienił się na 4:1. Zniwelować stratę próbowały Hanna Strzałkowska i Justyna Dominik, lecz chwilowe zbliżenie do wyrównania spotkało się z mocną ripostą miejscowego zespołu. Po kwadransie stan rywalizacji to 9:3. Następnie dwie bramki dorzuciła Katarzyna Skonieczna, ale chwile później również dwukrotnie, po fantastycznych rajdach, piłkę w siatce umieściła Anita Sikorska. Końcówka pierwszej połowy to dynamiczny zryw drużyny z Tczewa. Bardzo dobrze dysponowana tego dnia Justyna Belter oraz Hanna Strzałkowska doprowadziły do wyniku 16:11 na dwie minuty przed przerwą. Nie wystarczyło im jednak czasu, aby ofensywa potrwała dłużej i na półmetku wynik to 18:12.
Druga połowa w wykonaniu miejscowej drużyny to całkowita gra na luzie, a podopieczne Eugeniusza Kwiatkowskiego chyba nie wierzyły już w zwycięstwo oraz triumf w prestiżowym dwumeczu. Do walki nie zachęcała ich zapewne fenomenalna postawa Katarzyny Łakomskiej w sądeckiej bramce. Zawodniczka Olimpii/Beskid wychodziła zwycięsko z wielu pojedynków, wliczając również sytuacje sam na sam z rywalkami. Interwencje tej bramkarki z pewnością przewyższały poziom rozgrywek pierwszej ligi. Widowisko było wyrównane, gospodynie spokojnie kontrolowały wysokość swojej przewagi, a szczypiornistki Sambora nie były w stanie zmienić losów spotkania. Trenerka zespołu z Nowego Sącza wprowadzała zmiany w składzie, chcąc dać możliwość wszystkim zawodniczkom na zaprezentowanie się kibicom. Przez większość drugiej połowy prowadzenie nie spadało poniżej pięciu bramek, a kiedy w końcówce gościom zabrakło sił, nowosądeczanki to wykorzystały. Ostateczny wynik drugiego meczu o mistrzostwo wynosi 34:28.
MKS Olimpia/Beskid/Gór-Stal Nowy Sącz - Aussie Latocha Sambor Tczew 34:28 (18:12)
Olimpia/Beskid: Łakomska, Szczurek: Panasiuk 7, Szczecina 5, Podrygała 4, Sikorska 4, Rusin 3, Maślanka 3, Gadzina 3, Moskal 2, Rączka 2, Leśniak 1, Płachta, Sroka, Polanowska, Kamińska.
Trener: Lucyna Zygmunt
Karne: 3/3
Kary: 6 min.
Sambor Tczew: A. Skonieczka, Rostankowska: Belter 8, K. Skonieczna 5, Dominik 5, Strzałkowska 4, Wiśniewska 3, Stanulewicz 2, Podgórska 1, Szlija.
Trener: Eugeniusz Kwiatkowski
Karne: 3/2
Kary: 4 min.
Sędziowali: Wojciech Bosak i Mirosław Hagdej (Sandomierz).
MVP: Katarzyna Łakomska
Po zakończeniu spotkania, w nowosądeckiej hali MOSiR zapanowała atmosfera sportowego święta. Posypało się konfetti, kibice oklaskiwali swój zespół na stojąco, a na parkiecie upust emocjom dały nowe mistrzynie pierwszej ligi. Następnie z głośników rozbrzmiewał legendarny utwór "We Are The Champions" zespołu Queen. W takich okolicznościach prezydent miasta Ryszard Nowak wręczył drużynie wielki puchar z podziękowaniami. Później było pozowanie do zdjęć, rozdawanie autografów i radość z wielkiego sukcesu, jaki osiągnęła Olimpia/Beskid/Gór-Stal.
Olimpii i p.Zygmunt, warto byłoby wziąć pod rozwagę w razie utrzymania systemu dwumeczy, aby w przyszłości mecze między najlep Czytaj całość