Nie zdołali odrobić strat - relacja z meczu MKS Piotrkowianin - Gaz-System Pogoń Szczecin

Gaz-System Pogoń Szczecin mistrzem I ligi. W finałowym dwumeczu szczecinianie okazali się lepsi od Piotrkowianina. O wygranej zdecydowało pierwsze spotkanie, które Gaz-System wygrał przed własną publicznością różnicą ośmiu bramek. Niedzielny rewanż w Piotrkowie zakończył się wygraną gospodarzy trzema trafieniami.

Osiem bramek przewagi, którą przywiózł do Piotrkowa zespół Gaz-Systemu Pogoni Szczecin wydawało się przesądzać sprawę wygranej w dwumeczu. Piotrkowianin bardzo chciał jednak pożegnać pierwszą ligę zwycięstwem. Nieliczna publiczność zgromadzona w piotrkowskiej hali Relax obejrzała dobry mecz, który obfitował w wiele efektownych akcji.

Lepiej spotkanie zaczęli goście ze Szczecina, którzy w 16. minucie po bramce Karola Królika wygrywali 9:6. O przerwę poprosił wtedy szkoleniowiec piotrkowskiej drużyny Krzysztof Przybylski i przyniosło to zamierzony efekt. Nie do zatrzymania w szeregach gospodarzy był Szymon Woynowski. Piotrkowski rozgrywający rzucił w tej części gry aż dziewięć bramek i to głównie dzięki jego skuteczności Piotrkowianin prowadził do przerwy 16:15.

Pierwsze minuty drugiej części spotkania zwiastowały duże emocje. Trzy kolejne bramki rzucili: Sebastian Iskra (dwie) oraz Marek Daćko i Piotrkowianin prowadził 19:15. Gaz-System szybko jednak zniwelował te straty. Bardzo dobrze w drugiej połowie spotkania spisywał się Aleksander Kokoszka, który zaskakiwał piotrkowskich bramkarzy dalekimi rzutami. Szczecinianie nie pozwolili gospodarzom nawet przez chwilę pomyśleć o tym, że mogą odrobić osiem bramek straty z pierwszego meczu. Piotrkowianin wygrał 35:32, ale mistrzem I ligi został zespół ze Szczecina.

- Wynik tego bezsensownego dwumeczu nie miał dla nas większego znaczenia. W pierwszym spotkaniu w Szczecinie dałem pograć wszystkim zawodnikom i stąd nasza wysoka porażka. Przed własną publicznością chcieliśmy pokazać, że nie jesteśmy od Pogoni zespołem słabszym i to się udało. Bardzo cieszę się, że wygraliśmy ten mecz, a jeszcze bardziej zadowolony jestem z tego, że w dwumeczu żaden z moich zawodników nie doznał groźnej kontuzji - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec Piotrkowianina Krzysztof Przybylski.
 

Piotrkowianin - Gaz-System Pogoń Szczecin 35:32 (16:15)

(pierwszy mecz 29:37, zwycięzcą dwumeczu Gaz-System Pogoń Szczecin)

Piotrkowianin: Pawlak, Mróz, Procho - Mróz 4, Daćko 3, Biskup 3, Klimczak, Skalski, Wasilewski 1, P. Matyjasik 3/2, Woynowski 11/2, Krzaczyński 1, Iskra 4, Cieniek, Pilitowski 4, Pakulski 1
Trener: Krzysztof Przybylski
Kary: 10 min

Gaz-System Pogoń: Matkowski, Andriejew - Walczak 7, Rojek, Marcinkia, Wolski 3, Krupa 3, Suszka 3, Kokoszka 5, Jedziniak 1, Chakmakov 1, Królik 2, Marković, Masiak 7/1.
Trener: Rafał Biały
Kary: 6 min
Sędziowali: Bartosz Leszczyński, Marcin Piechota (Płock). Widzów: 100

Komentarze (3)
avatar
DD-Nielba
6.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co, jak co ale oba zespoły rozegrały już pierwsze sparingi przygotowujące do nowego sezonu ;D Fajnie, że zakończyło się 1-1. 
szczecin
6.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie bardzo rozumiem takie wypowiedzi trenera. Szczerze mówiąc oceniałem K. Przybylskiego wyżej. Przeciez wiadomo jest że Gaz System Pogoń Szczecin grał bez 5 podstawowych zawodników. To o jakim Czytaj całość
avatar
fff
6.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trener Krzysztof Przybylski skomentował to bezbłędnie. Mecz o nic i po nic. Gratulacje dla Piotrkowa za wygrany sparing, a dla Pogoni za wygrany sparingowy dwumecz.