Marek Daćko: Cel wypełniliśmy w stu procentach

Szczypiorniści Piotrkowianina Piotrków Trybunalski mają za sobą niezwykle udany sezon. Podopieczni Krzysztofa Przybylskiego wywalczyli awans na parkiety PGNiG Superligi, wcześniej zwyciężając w zmaganiach I ligi gr. B. Jako bardzo dobre ocenia minione rozgrywki obrotowy piotrkowskiej siódemki, Marek Daćko.

Piłkarze ręczni z Piotrkowa Tryb. awans na parkiety PGNiG Superligi wywalczyli pokonując w dwumeczu barażowym stołeczny Zepter AZS UW. Podopieczni trenera Krzysztofa Przybylskiego następnie zmierzyli się w meczu o mistrzostwo I ligi z tryumfatorem rozgrywek gr. A, Gaz-System Pogonią Szczecin. - Ten dwumecz nie miał dla nas większego znaczenia. Pojechaliśmy do Szczecina, gdzie nie zagraliśmy w optymalnym składzie, a trener dał szansę pograć wszystkim chłopakom i co najważniejsze, obyło się to bez zbędnych kontuzji. To, że przegraliśmy różnicą ośmiu trafień było sprawą drugorzędną - uważa obrotowy Piotrkowianina, Marek Daćko.

Piotrkowscy zawodnicy ulegli w pierwszym pojedynku ekipie Pogoni 29:37, jednak w spotkaniu rewanżowym zdołali pokonać szczeciński zespół 35:32. - Po pierwszym meczu byliśmy troszkę zdegustowani wypowiedziami zawodników jak i trenera Pogoni, którzy wypowiadali się, że zagrali przeciwko nam juniorami i że mogli wygrać to spotkanie zdecydowanie większą ilością bramek. Tak więc w meczu rewanżowym chcieliśmy przede wszystkim wygrać to spotkanie, niezależnie od tego jaką ilością bramek. Udało się to nam zrealizować wygrywając 35:32 - stwierdził Daćko.

21-letni obrotowy, który ma za sobą bardzo udany sezon (uwieńczony m.in. powołaniem do reprezentacji Polski B) sądzi, iż kluczem do wygranej w starciu z Pogonią była twarda gra w defensywie. - Myślę, że kluczem do zwycięstwa w tym dniu była bardzo dobrze funkcjonująca obrona. Do tego w ataku graliśmy mądrze i przede wszystkim konsekwentnie, udało się również wyprowadzić kilka kontr, stąd też taki, a nie inny wynik.

Szczypiorniści Piotrkowianina wypełnili tym samym cel, który przed początkiem rozgrywek został im nakreślony przez działaczy oraz trenera klubu. - Cel na ten sezon mieliśmy określony jasno. Uważam, że my - jako zawodnicy, wypełniliśmy go w stu procentach, z czego bardzo się cieszę. Przypomnę tylko, że po degradacji zespołu do I ligi wielu czołowych zawodników odeszło z drużyny, natomiast przyszli za to nowi i trzeba było składać zespół na nowo - zauważa Daćko.

Zawodnicy z Piotrkowa Tryb. powoli zbliżają się do w pełni zasłużonych wakacji. Wcześniej jednak muszą wziąć udział w treningach kończących sezon 2011/12. - Mamy teraz okres roztrenowania i trenujemy do 7 czerwca. Przygotowania do następnego sezonu rozpoczną się w połowie lipca - wyjawia kołowy Piotrkowianina.

Marek Daćko był podstawowym obrotowym Piotrkowianina w minionym sezonie
Marek Daćko był podstawowym obrotowym Piotrkowianina w minionym sezonie
Komentarze (4)
szczecin
16.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kolejne kłamstwo Piotrkowa - prosze zacytować wypowiedz ze grał Szczecin juniorami. Trener powiedział że grał bez podstawowych zawodników (frelek biały wardziński ligarzewski kliszczyk) i powie Czytaj całość
avatar
jelo
15.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piotrkowianina czeka bardzo trudna rola beniaminka, to młody zespół, brak im doświadczonych zawodników, szczególnie na rozegraniu. Transferów na pewno wielkich nie będzie. Myślę, że to będzie g Czytaj całość
avatar
gnom99
15.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tia, jasne. będziecie dostarczycielami punktów i tyle. Radom Wam dokopał, a w Superlidze jakby lepsze zespoły grały.