W sobotnim meczu wszyscy spodziewać się mogli dużych emocji w meczu o byt w PGNiG Superlidze Kobiet. Olkuszanki z trzybramkową zaliczką z poprzedniego tygodnia wierzyły w możliwość awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Jednak Akademiczki z Wrocławia nie zamierzały oddać tego miejsca bez walki.
Wynik spotkania otworzyła Paula Przytuła. Szybką odpowiedzią była wyrównująca bramka gospodyń zdobyta przez Ewę Perek. Od stanu 2:2, to wrocławianki zdobyły cztery kolejne bramki i wypracowały sobie cenną przewagę, którą kontrolowały do końca pierwszej połowy (18:12). W szeregach gości na pochwałę, zasługuje bramkarka Marta Wawrzynkowska, która niejednokrotnie ratowała swoje koleżanki z opresji.
Początek drugiej połowy, to popis zespołu z Wrocławia, kiedy to po bramkach Lidii Żakowskiej, Aleksandry Wojt iMartyna Rupp powiększyły swoją przewagę do dziewięciu bramek, prowadząc w 34 minucie 21:12. W tym momencie przyjezdne wzięły się za odrabianie strat. Dużą w tym zasługę miała Kornelia Karwacka, która w krótkim czasie gry zdobyła aż 4 bramki. Ostatnie 10 minut, to praktycznie bramka za bramkę. Kolejno zdobywane punkty i popełniane błędy można było zauważyć u każdej z drużyn. Ostatecznie to wrocławianki okazały się lepsze odrabiając straty sprzed tygodnia wygrywając 30:26, co dało im utrzymanie w PGNiG Superlidze Kobiet.
AZS AWF Gardinia Wrocław - SPR Olkusz 30:26 (18:12)
AZS: Boczkowska, Słota, Olejnik - Wojt 3, Perek 5, Żakowska 9, Tracz, Grądowa, Wesołowska, Pietras 5, Wiertelak, Łukasik, Rupp 6, Król 1, Antoszewska, Wynnyk 1,
SPR: Wawrzynkowska - Giera 2, Tarnowska 1, Pastwa 1, Przytuła 7, Kompała, Leszczyńska 4, Fierka 1, Karwacka 4, Wcześniak 1, Basiak 4, Sudrawska, Gil
Widzów: 250