Nielbiści w oczekiwaniu na rozmowy

Co dalej z piłką ręczną w Wągrowcu? Pytanie to nie schodziło z ust wszystkich sympatyków wągrowieckiej piłki ręcznej po przegranym dwumeczu barażowym z Czuwaj Przemyśl, czego konsekwencją był spadek Nielby z PGNIG Superligi. Który z zawodników pozostanie w drużynie, kto odejdzie i jakie będą nowe transfery na kolejny sezon? Czy zespół nadal prowadzić będzie Paweł Galus? Rodzi się też pytanie, jakimi funduszami dysponować będzie Nielba Wągrowiec?

Aby w łagodny sposób wkroczyć w okres przerwy międzysezonowej, szczypiorniści Nielby Wągrowiec już po zakończeniu rozgrywek poświęcali 1-2 tygodnie na roztrenowanie po wyczerpującym sezonie Superligi. W tym roku roztrenowania jednak nie będzie. Zarząd klubu Nielby zadecydował, że gracze dostaną wolne już po sobotnim meczu barażowym.

Zawodnicy MKS-u nie mają już zajęć i wspólnie ze swoim szkoleniowcem - Pawłem Galusem, czekają na dalszy rozwój sytuacji w klubie. Pierwotnie cała drużyna miała spotkać się z Zarządem Nielby w najbliższy weekend, aby podyskutować o swojej przyszłości. Termin ten nie jest jednak pewny. 28 maja (poniedziałek) zbiera się bowiem walne zebranie członków klubu, na którym może zapaść wiele ważnych decyzji dotyczących przyszłości wągrowieckiej piłki ręcznej. Spotkanie z zawodnikami odbędzie się najprawdopodobniej kilka dni po tej dacie.

Zatem, w ciągu najbliższego tygodnia powinna się wyklarować sytuacja w wągrowieckim klubie. Nie wiadomo, który z zawodników chciałby dalej reprezentować barwy żółto-czarne w pierwszej lidze, a który zamierza odejść. Po sobotnim meczu barażowym w szatni panowała cisza, nikt nie rozmawiał o swoich planach. Ambitniejsi zawodnicy na pewno będą chcieli dalej grać w Superlidze. Kilku graczy posiada nadal ważne umowy na przyszły sezon. Jeśli chcieliby odejść z Nielby, należałoby wykupić kontrakty.

W rozmowach kuluarowych słychać głosy o strategicznym sponsorze, który mógłby finansować Nielbę od przyszłego sezonu. Czy dojdzie do podpisania umowy sponsorskiej? Świeży zastrzyk gotówki na pewno byłby dla włodarzy wągrowieckiego klubu bardzo potrzebny, jeśli marzą o odbudowie piłki ręcznej w Wągrowcu.

Źródło artykułu: