Liczyli na więcej - podsumowanie sezonu w wykonaniu Wolsztyniaka Wolsztyn

Wolsztyniak Wolsztyn zajął siódme miejsce w rozgrywkach I ligi. Biorąc pod uwagę problemy finansowe i plagę kontuzji w zespole lokata ta wydaje się być bardzo dobra.

Przed sezonem

W drużynie Wolsztyniaka Wolsztyn przed minionym sezonem doszło do kilku zmian kadrowych. Na stanowisku szkoleniowca Wojciecha Hanyża, zastąpił znany z prowadzenia drużyn ekstraklasowych, Kazach Gennadiy Kamelin. Do roszad doszło także w śród zawodników. Drużynę opuścili: bramkarz Fryderyk Musiał, rozgrywający Robert Tokarek oraz obrotowy Maciej Tomiak. Natomiast do gry po dwuletniej przerwie wrócił leworęczny Maciej Wajs.

Zarząd klubu jako cel minimum, przed zawodnikami i nowym trenerem, postawił osiągnięcie szóstego miejsca w ligowych zmaganiach, czyli powtórzenie wyniku z poprzednich rozgrywek.

Pierwsza runda

Pierwsza runda dla klubu z Wolsztyna, mimo wygranej na wyjeździe ze spadkowiczem z PGNiG Superligi – GSPR'em Gorzów Wlkp., zaczęła się bardzo pechowo. W czasie tego meczu poważnej kontuzji barku doznał środkowy rozgrywający Alan Raczkowiak, a jak się później okazało uraz ten wykluczył go z gry do końca sezonu. Oprócz meczu w Gorzowie kluczowe znaczenie w pierwszej części sezonu miały dwa pojedynki derbowe po między drużynami z Wielkopolski.

Pierwszy z nich rozegrany w wolsztyńskiej sali sportowej Świtezianka wprawił w osłupienie wszystkich miejscowych fanów szczypiorniaka. Drużyna gospodarzy niespodziewania przegrała z zespołem Grunwaldu Poznań, który przez wielu skazywany była na porażkę i to wysoką. Kolejny ważny, ale przegrany mecz odbył się w Leszcze z tamtejszym Arotem. Zawodnicy Wolsztyniaka Wolsztyn po pierwszej połowie prowadzili z rywalem zza miedzy różnicą dziewięciu bramek, aby ostatecznie mecz ten przegrać 28:26. Pozostałe mecz Wolsztynian, w pierwszej rundzie, mimo kontuzji takich zawodników jak Hubert Kaczmarek, Jarek Tomiak czy Michał Przekwas nie przyniosły już żadnych zaskakujących rozstrzygnięć.

Druga runda

Druga runda była gorsza niż pierwsza. Zespół z Wolsztyna swój pierwszy mecz wygrał dopiero w 15. kolejce w Poznaniu, po czterech kolejnych porażkach. Najbardziej bolesna była ta z rewanżowego meczu z Gorzowem gdyż na boisku padł remis, ale ze względu na występ nieuprawnionego zawodnika zespół został ukarany walkowerem. Drugi z czterech wygranych w tej rundzie meczy to prestiżowy mecz z Arotem Astromal Leszno, któremu z wysoką nawiązką zrewanżowali się za pechową porażkę z pierwszej rundy. Ważnym wydarzeniem dla klubu z Wolsztyna, jak również dla drużyny z Gdańska był mecz ze Spójnią Wybrzeże. Mecz ten rozegrany została Ergo Arenie przed towarzyskim spotkaniem reprezentacji Polski i Niemiec. Na oczach zawodników i trenerów obu kadr oraz kilku tysięcy widzów zgromadzonych na trybunach gospodarze wygrali nieznacznie 26:24.

Zespół Wolsztyniaka zajął 7 miejsce w ligowej tabeli.
Zespół Wolsztyniaka zajął 7 miejsce w ligowej tabeli.

Kluczowa postać

W zespole Wolsztyniaka po zmianie trenera nastąpiły także zmiany w systemie gry. Ze względu na słabe warunki fizyczne zawodników reorganizacji uległa gra w obronie, gdzie preferowany był styl z wysuniętym obrońcą. Atak natomiast opierał się na szybkich i zwinnych zawodnikach. Główne role odgrywali tu przede wszystkim rozgrywający Marcin Pietruszka i Michał Przekwas (został najlepszym strzelcem zespołu) oraz lewoskrzydłowy Norbert Szutta.

Ważnym, ósmym zawodnikiem, szczególnie w meczach u siebie, była wolsztyńska publiczność, która na każdym meczu szczelnie wypełniała trybuny i gorącym dopingiem zagrzewała swoich ulubieńców do walki.

Kto zawiódł

Największym rozczarowaniem w drużynie Wolsztyniaka w sezonie 2011/2012 byli, grający bardzo nierówno, zawodnicy leworęczni. Zarówno ci rozgrywający jak i skrzydłowi. Przed sezonem to właśnie prawa strona drużyny prowadzonej przez Gennadiya Kamelina uznawana była za najmocniejszą. Posiadanie dwóch równorzędnych rozgrywających i trzech skrzydłowych pozwalały z optymizmem patrzeć w przyszłość. Jednakże szereg kontuzji tych zawodników, szczególnie złamana noga Huberta Kaczmarka i problemy Jarosława Tomiaka, spowodowały iż formacja ta nie spełniła pokładanych w niej nadziei.

Tak sezon podsumował kapitan Wolsztyniaka Wolsztyn, Marcin Pietruszka:
Dla zespołu był to bardzo trudny sezon. Praktycznie do samego końca rozstrzygały się niejasności w ligowej tabeli. W końcowym rozrachunku udało się zająć siódmą pozycję, o jedną tylko gorszą niż w sezonie 2010/2011. Wynik ten jednak cieszy tylko ze względu na utrzymanie się w gronie pierwszoligowców. Szkoda, bo był to wyjątkowy sezon. Liga była wyrównana, ale nie była zbyt mocna. Można było pokusić się o historyczny sukces, stać nas było na miejsce w pierwszej trójce. Niestety kilka spraw uniemożliwiło nam skuteczną walkę o tak wysokie pozycje. Mimo tak dużych problemów przegrywaliśmy mecze różnicą tylko 1, 2 lub 3 bramek.

Według Marcina kluczowymi wydarzeniami jakie miały wpływ na osiągnięty wynik były: plaga kontuzji, a także zmiana trenera: - Według mnie wpływ na osiągnięty wynik miały dwie sprawy. Pierwsza to plaga kontuzji jaka nas dopadła w tym sezonie. Pech nas dopadł już w pierwszych dniach okresu przygotowawczego, kiedy to w niegroźnej sytuacji złamania kości śródstopia doznał Hubert, musieliśmy radzić sobie bez niego całą pierwszą rundę, Michał Przekwas w przerwie między sezonami przeszedł zabieg kolana, treningi wznowił pod koniec okresu przygotowawczego, więc nie był w pełni przygotowany do sezonu. Na domiar złego w pierwszym meczu odnowiła się Alanowi kontuzja barku i był to dla niego koniec sezonu. Nie trwało długo a do kontuzjowanych dołączył Jarek Tomiak. I tak w zasadzie przez cały sezon musieliśmy sobie radzić ósemką zawodników z pola, co przy współczesnej dynamicznej piłce ręcznej nie jest łatwe. Drugi powód to zmiana trenera. Zmiana stylu gry nie następuje za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, potrzeba na to czasu. A przy tak trudnej sytuacji kadrowej czas niestety nie był naszym sprzymierzeńcem. Też nie do końca udało nam się opanować nową myśl szkoleniową , no i chyba niestety nie była to myśl, w której czuliśmy się dobrze i mogliśmy w pełni pokazać swoje możliwości.

Przyszłość

Sezon 2012/2013 dla borykającego się z problemami finansowymi Wolsztyniaka zapowiada się bardzo ciężki. Z drużyną pożegnał się jej dotychczasowy trener Gennadiy Kamelin, który podjął pracę w Samborze Tczew – beniaminku kobiecej Superligi. Jego miejsce chce zająć dotychczasowy kapitan Marcin Pietruszka, który miałby pełnić rolę grającego trenera. Złożyłem zarządowi klubu propozycję objęcia zespołu seniorów, spotkało się to z zainteresowaniem i aprobatą. Na dzień dzisiejszy jednak pozostaje tylko czekać na rozwój sytuacji i decyzję zarządu. Nie zmienia to jednak faktu, że zostaje w zespole na kolejny sezon. Tak właśnie Marcin Pietruszka skomentował informacje o objęciu przez siebie stanowiska trenera pierwszego zespołu. Oprócz odejścia trenera, z klubem kontrakt rozwiązał również prawoskrzydłowy Jarosław Tomiak, który stał się wolnym zawodnikiem.

Czy Marcin Pietruszka (na zdjęciu po lewej) obejmie stanowisko trenera pierwszego zespołu?
Czy Marcin Pietruszka (na zdjęciu po lewej) obejmie stanowisko trenera pierwszego zespołu?


Statystyki zespołu


Klub: KPR Wolsztyniak Wolsztyn
Lokata: 7
Bilans: 22 mecze, 9 zwycięstw, 2 remisy, 11 porażek
Bramki: 570-556
Punkty: 20

Najwyższe zwycięstwo:
KPR Wolsztyniak Wolsztyn – SMS ZPRP Gdańsk 35:26 (20:12)

Najwyższa porażka:
KPR Wolsztyniak Wolsztyn – GSPR Gorzów Wielkopolski 0:10

Tak grał KPR Wolsztyniak Wolsztyn w sezonie 2011/2012
1. Kolejka: GSPR Gorzów Wielkopolski – KPR Wolsztyniak Wolsztyn 27:28
2. Kolejka: KPR Wolsztyniak Wolsztyn – KS Wójcik Meble-Techtrans Elbląg 35:28
3. Kolejka: Gaz-System Pogoń Szczecin – KPR Wolsztyniak Wolsztyn 28:26
4. Kolejka: KPR Wolsztyniak Wolsztyn – WKS Grunwald Poznań 22:25
5. Kolejka: Arot-Astromal Leszno – KPR Wolsztyniak Wolsztyn 28:26
6. Kolejka: KPR Wolsztyniak Wolsztyn – Orlen Wisła II Płock 35:26
7. Kolejka: Polski Cukier-Pomezania Malbork – KPR Wolsztyniak Wolsztyn 24:30
8. Kolejka: KPR Wolsztyniak Wolsztyn – ZEPTER AZS UW Warszawa 25:27
9. Kolejka: SMS ZPRP Gdańsk – KPR Wolsztyniak Wolsztyn 30:30
10. Kolejka: KPR Wolsztyniak Wolsztyn – Spójnia Wybrzeże Gdańsk 27:21
11. Kolejka: Vertex Sokół Kościerzyna – KPR Wolsztyniak Wolsztyn 35:28
12. Kolejka: KPR Wolsztyniak Wolsztyn – GSPR Gorzów Wielkopolski 0:10
13. Kolejka: KS Wójcik Meble-Techtrans Elbląg – KPR Wolsztyniak Wolsztyn 24:21
14. Kolejka: KPR Wolsztyniak Wolsztyn – Gaz-System Pogoń Szczecin 19:23
15. Kolejka: WKS Grunwald Poznań – KPR Wolsztyniak Wolsztyn 23:25
16. Kolejka: KPR Wolsztyniak Wolsztyn – Arot-Astromal Leszno 33:25
17. Kolejka: Orlen Wisła II Płock – KPR Wolsztyniak Wolsztyn 29:27
18. Kolejka: KPR Wolsztyniak Wolsztyn - Polski Cukier-Pomezania Malbork 27:21
19. Kolejka: ZEPTER AZS UW Warszawa – KPR Wolsztyniak Wolsztyn 24:21
20. Kolejka: KPR Wolsztyniak Wolsztyn – SMS ZPRP Gdańsk 35:26
21. Kolejka: Spójnia Wybrzeże Gdańsk – KPR Wolsztyniak Wolsztyn 26:24
22. Kolejka: KPR Wolsztyniak Wolsztyn – Vertex Sokół Kościerzyna 26:26

Statystyki zawodników:

Klasyfikacja najlepszych strzelców w zespole Wolsztyniaka Wolsztyn:

ZAWODNIKMECZEBRAMKIŚREDNIA
Przekwas Michał 21 108 5,14
Pietruszka Marcin 21 102 4,86
Szutta Norbert 21 102 4,86
Wajs Maciej 21 56 2,67
Chrapa Artur 21 51 2,43
Kubiak Damian 21 34 1,62
Cichy Marcin 17 29 1,71
Kaczmarek Hubert 10 27 2,70
Tomiak Jarosław 16 25 1,56
Kiciński Maciej 16 13 0,81
Rogoziński Mariusz 18 9 0,50
Patelski Jarosław 10 6 0,60
Gessner Kamil 5 5 1,00
Raczkowiak Alan 1 3 3,00
Płóciniczak Jarosław 15 0 0
Wieczorek Marek 19 0 0
Sierszuła Sebastian 5 0 0

Klasyfikacja najczęściej karanych zawodników w zespole Wolsztyniaka Wolsztyn:

ZAWODNIKMECZEKARY (min.)ŚREDNIA
Kiciński Maciej 16 36 2,25
Kubiak Damian 21 30 1,43
Rogoziński Mariusz 18 30 1,67
Cichy Marcin 17 22 1,29
Przekwas Michał 21 16 0,76
Tomiak Jarosław 16 16 1,00
Wajs Maciej 21 14 0,67
Kaczmarek Hubert 10 6 0,60
Patelski Jarosław 10 4 0,40
Pietruszka Marcin 21 4 0,19
Szutta Norbert 21 4 0,19
Chrapa Artur 21 2 0,09
Płóciniczak Jarosław 15 2 0,13
Raczkowiak Alan 1 2 2,00
Wieczorek Marek 19 2 0,11
Gessner Kamil 5 0 0
Sierszuła Sebastian 5 0 0

Źródło artykułu: