Azoty zagrają w Challenge Cup!

Zydroń i Gowin został wychlany cały alkohol z barku a żaden z nich nie pomyślał, że trzeba za to zapłacić. pomijam ich profesjonalne podejście, bo to chyba jasne.

błąd czytając Pański wpis, przytoczę jak wyglądał wyjazd naszego zespołu na mecz Challenge Cup do chorwackiego Bjelovar w ub. roku. A najlepiej, jeśli uczyni to kierownik Ryszard Antolak, który odpowiadał za organizację wspomnianego wyjazdu. "Z Puław wyjechaliśmy w czwartek około godziny 14 po zjedzeniu obiadu w jednej z puławskich restauracji. W czasie drogi o godzinie 20 zespół zjadł kolację tuż przed przekroczeniem granicy polsko-słowackiej. W piątek rano o godzinie 7 byliśmy już na miejscu w Bjelovar. Po przyjeździe Zawodnicy zjedli śniadanie i od tego czasu aż do naszego wyjazdu do Polski rolę gospodarzy pełnił klub RK Bjelovar. Takie zasady obowiązują w pucharach europejskich. Po rozegraniu meczu w sobotę drużyna po kolacji udała się w drogę powrotną. O godzinie 8 rano było śniadanie w tej samej restauracji przy ganicy polsko-słowackiej i o godzinie 14 w niedzielę zameldowaliśmy się z powrotem pod puławską halą." To wszystko, co powiedział Pan Ryszard Antolak, zdecydowanie obala Pańskie "teorie". Klub dysponuje wszelkimi dokumentami poświadczającymi powyższe zdania i na każdym polu działa zgodnie z literą prawa. Pozdrawiam Tomasz Puszka Rzecznik prasowy KS Azoty-Puławy

się bardzo cieszy z tego powodu. Szkoda mi chłopaków, z tego co słyszałem były takie wyjazdy w CC dwunastu godzinne, że musieli w podróż brać sobie kanapki, a na lotniskach sami sobie kupowali jedzenie. "prezes" zapytany dlaczego nie mają wyżywienia odpowiedział: "zarabiasz to możesz zainwestować w siebie" Gdy to usłyszałem załamałem się ;/ Czemu główny sponsor nic z tym nie robi? Ile TO jeszcze będzie trwało???