Polski Cukier Pomezania Malbork planuje przed sezonem solidne wzmocnienia

Polski Cukier-Pomezania Malbork utrzymał się w I lidze. Przed następnym sezonem szczypiorniści z zachodniej części województwa pomorskiego planują solidne wzmocnienia.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Malborczycy utrzymali się w I lidze i jest to duży sukces klubu. - Przypomnę, że kadrowo byliśmy przygotowani do walki na parkietach II ligi, a o naszym awansie na zaplecze Superligi zadecydowała rezygnacja z udziału w rozgrywkach zespołu AZS-AWF Warszawa. Decyzja Zarządu oraz Kolegium Ligi ZPRP była natomiast konsekwencją naszej deklaracji i gotowości przystąpienia do dodatkowego barażu z Wisłą Sandomierz, która natomiast z udziału w tym barażu zrezygnowała. W takiej sytuacji do I ligi do I ligi został zakwalifikowany nasz klub. Zważywszy na okoliczności naszego nieoczekiwanego wówczas awansu, miniony sezon traktujemy jako satysfakcjonujący - ocenił Tomasz Grabowski, kierownik klubu.

Jak się okazuje, zawodnicy z Malborka chcą mocniej zaistnieć na handballowej mapie Polski. - Nie ma zespołu, który przed nowym sezonem sportowym nie zakłada sobie tego, co chciałby osiągnąć. Planować można jednak wiele ale nie zawsze uda się je zrealizować - zauważył prezes klubu Polski Cukier Pomezania, Waldemar Jastrzębski. - Na realne myślenie o najwyższych pozycjach jest raczej za szybko. Będziemy dopiero drugi sezon w pierwszej lidze i musimy na tym szczeblu "okrzepnąć" i nabrać większego doświadczenia. Chcielibyśmy jednak skutecznie włączyć się do walki o górną połówkę tabeli, a przynajmniej o pewną pozycję w jej środku - zadeklarował.

Do grupy A, w której gra pomorska drużyna, spadły Warmia Olsztyn i Jurand Ciechanów i awansowały mające spore aspiracje KPR Legionowo oraz Kar-Do Spójnia Gdynia. - W tych ośrodkach wiedza, na czym polega piłka ręczna - zauważył Jastrzębski. - Jesteśmy jednak optymistami i wierzymy, że w osiągnięciu założeń pomogą nam kontuzjowani w połowie rundy jesiennej ale szybko powracający do zdrowia i pełnej dyspozycji Wojciech Lipiński oraz Dariusz Kawczyński. Liczymy też na dość istotne i wartościowe pod względem sportowym zmiany personalne w naszej kadrze - dodał.

Z budowanym wcześniej na drugoligowe rozgrywki zespołem pożegna się kilku zawodników. - W ubiegłym sezonie pomocnym był dla nas fakt, że na zasadzie wypożyczenia szkoleniowego mogliśmy korzystać z trójki nominalnych zawodników kwidzyńskiego MMTS-u. Od początku rundy rewanżowej natomiast nasz skład zasilił również doświadczony Bartosz Walasek, który "handballowy chleb" jadał z niejednego pieca. Przed nowym sezonem szykujemy oczywiście kolejne zmiany w kadrze naszego zespołu oraz na ławce trenerskiej - przekazał Tomasz Grabowski.

Trenerem klubu będzie nadal Igor Stankiewicz . Aktualnie w Malborku dopinane są sprawy kadrowe. - Jesteśmy po tzw. słowie z dotychczasowymi zawodnikami Vetrexu Sokoła Kościerzyna - Łukaszem Cieślakiem, Markiem Boneczko, Adamem Lisiewiczem i Grzegorzem Sibigą, którego - jako, że posiada stosowne uprawnienia - przewidujemy jednocześnie jako asystenta trenera. Wszystko wskazuje również na to, że Polski Cukier Pomezanię reprezentować będzie dotychczasowy zawodnik Spójni Wybrzeże - Michał Derdzikowski - zdradził kierownik Grabowski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Prawdziwym hitem ma być zakontraktowanie w Malborku Damiana Moszczyńskiego. - Jest to niezwykle doświadczony zawodnik, który dotychczas grał na parkietach w kraju i poza jego granicami i jest w kręgu zainteresowań szkoleniowców kadry narodowej. Jak uda nam się dopiąć wszystkie sprawy, to będzie to nasz transferowy hit - powiedział rozentuzjazmowany Tomasz Grabowski.

Wszystkie sprawy personalne, poza formalnościami administracyjno-związkowymi mają być zakończone około 22 czerwca. Wtedy właśnie przypada święto głównego sponsora klubu - dzień cukrownika.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×