Paweł Noch: Graliśmy fatalnie w obronie

We wtorkowym sparingu piłkarze ręczni Nielby nie sprostali Tauron Stali Mielec. Z gry swojej drużyny nie był więc zadowolony Paweł Noch. Szkoleniowiec MKS-u pochwalił jednak kilku swoich zawodników.

Tauron Stal Mielec to brązowy medalista poprzednich Mistrzostw Polski. Z kolei Nielba Wągrowiec jest spadkowiczem z PGNIG Superligi, który od września walczyć będzie na pierwszoligowych parkietach. Wągrowiecka drużyna zapowiada jednak rychły powrót do elity polskiej piłki ręcznej. Starcie obu drużyn zakończyło się bez niespodzianki. Pewne zwycięstwo w sparingu zanotowali mielczanie 38:26 (20:11).

Czy wągrowiecki MKS miał szansę postawić się zdecydowanie silniejszemu rywalowi i nawiązać z nim równorzędną walkę? - Stal Mielec jest rokrocznie coraz mocniejszą drużyną. Daleko nam do takiego poziomu. Przyznam jednak szczerze, że tak wysoka porażka trochę zaskakuje. Jeszcze bardziej zaskakuje postawa zawodników w pierwszej połowie. Podeszli do meczu w taki sposób, jakby już wiedzieli, że nie będzie szansy na zwycięstwo. Tak robić nie można. Graliśmy praktycznie całe spotkanie fatalnie w obronie. Jeżeli gra się w taki sposób, to nie da się nawiązać równorzędnej walki z zespołem tej klasy, jakim jest Stal Mielec. Dodatkowo, zmarnowaliśmy ponad dziesięć sytuacji stuprocentowych. Rywale nie dali nam żadnych szans w tym meczu - tłumaczył Paweł Noch, szkoleniowiec nielbistów.

Drużyna Nielby nie popisała się w meczu sparingowym z Tauron Stalą Mielec. Czy wągrowiecki szkoleniowiec może jednak pozytywnie ocenić postawę któregokolwiek z zawodników? - Chciałem pochwalić Dariusza Widzińskiego, który na prawym rozegraniu zagrał naprawdę bardzo dobre zawody. Również i Bartosz Biniewski był wyróżniającym się graczem. Pozytywnie oceniam występ Michała Obiały. Pracuje z nami niecałe dwa tygodnie, ale widać, że jego wejście dynamizuje nam grę w ataku pozycyjnym - oceniał trener MKS-u.

Jak wyjaśnił Paweł Noch, w najbliższym czasie Dariusz Widziński będzie obsadzany na prawym rozegraniu. - W starciu ze Stalą radził sobie na nowej pozycji znakomicie. W sytuacji kadrowej, jaką mamy obecnie, będziemy na niego stawiali. Mamy kilka wariantów. Skoro on spisuje się bardzo dobrze, otrzyma swoją szansę.

Wągrowczanom pozostał miesiąc do inauguracji rozgrywek pierwszoligowych. Jakie sparingi czekają jeszcze Nielbę przed rozpoczęciem nowego sezonu? - Próbujemy zorganizować jakieś mecze kontrolne z drużynami z naszego najbliższego otoczenia. Problem jest w tym, aby ktoś do nas przyjechał. Chcielibyśmy zagrać jeszcze coś u siebie. Nic chyba jednak z tego nie wyjdzie. Pozostaje nam więc turniej w Legionowie, w którym zmierzymy się z zespołami pierwszoligowymi. Odbędzie się on za dwa tygodnie - poinformował Paweł Noch.

Zdaniem wągrowieckiego szkoleniowca najtrudniejszy etap przygotowań do nowego sezonu jest już za zawodnikami. Niezwykle ważne będzie dla nielbistów to, aby przystąpić do ligi bez kontuzji - Nie zapeszając, wszystko jest w porządku. Wiadomo, że Michał Tórz miał uraz. Była to jednak kontuzja z ubiegłorocznych rozgrywek. Musiał poddać się zabiegowi artroskopii i usunąć przeszkadzające kości z kolana. Mam nadzieję, że gracz ten wejdzie od przyszłego tygodnia w trening. Oczywiście cały czas dochodzi do siebie Robert Kieliba. Nie zapominamy o nim. Reszta graczy jest zdrowa - tłumaczył trener Nielby.

Źródło artykułu: