Adam Wolański zakończył karierę

Adam Wolański w wieku 43 lat postanowił zakończyć sportową karierę. Były gracz Tauron Stali Mielec podjął taką decyzję z kilku powodów.

Adam Wolański swoją przygodę z piłką ręczną zaczynał w Krakowie. Następnie szczypiornista występujący na pozycji bramkarza reprezentował barwy takich klubów jak: Czuwaj Przemyśl, Unia Tarnów, MKS Końskie, MMTS Kwidzyn, Warmia Traveland Olsztyn i Tauron Stal Mielec. Z tym ostatnim klubem Wolański osiągnął najwięcej. W poprzednim sezonie zdobył bowiem z mielecką Stalą brązowy medal mistrzostw Polski.

- Przyznam szczerze, że na moją decyzję złożyło się parę spraw. Między innymi względy rodzinne. Wypadła mi opcja, którą miałem odłożoną na dalszy okres. Nie dogadałem się też ze Stalą Mielec - powiedział nam Wolański. - Lepiej odejść w momencie chwały, aniżeli borykać się później z jakimiś problemami. Jestem zdrowy. Forma była i jest do tej pory, ale trzeba się wziąć za życie - dodał.

Zapytaliśmy Wolańskiego, jak drużyna z Mielca może się prezentować w nadchodzącym sezonie. - Liga na pewno się wyrównała i nie ma co ukrywać, że będzie ciężko powtórzyć brązowy medal z poprzedniego sezonu, aczkolwiek zespól został wzmocniony. Damian Kostrzewa czy Kamil Krieger na pewno pomogą tej drużynie. Sądzę, że jeśli nie dojdzie do większych komplikacji w kwestii kontuzji, to Stal będzie walczyła o pierwszą piątkę - zapowiada Wolański.

Były zawodnik mielczan odniósł się także do swojego następcy w bramce. Zdaniem Wolańskiego Lech Kryński potrzebuje czasu, by zaaklimatyzować się w nowej drużynie. - Nie wiem jak ta sytuacja będzie wyglądała. Czy nowy bramkarz się wkomponuje? Nie potrafię powiedzieć. Kryński miał dobre mecze w Legnicy, ale słyszałem, że nie może się odnaleźć. Myślę, że potrzeba mu trochę czasu na aklimatyzację.

Źródło artykułu: