Fani Nafciarzy apelują do ZPRP

Kibice Wisły Płock znani są z głośnego dopingu i efektownych opraw. Czy będą w stanie stworzyć podobną atmosferę podczas meczu kadry, który pod koniec października odbędzie się w Orlen Arenie?

Łukasz Luciński
Łukasz Luciński

31 października 2012 roku, po wieloletniej przerwie, seniorska reprezentacja Polski w piłce ręcznej zagości w Płocku, gdzie zmierzy się z Holandią. W związku z tym wydarzeniem fani miejscowej Wisły, którzy tego dnia niebiesko-biało-niebieskie barwy zamienią na biało-czerwone szale i koszulki i będą niejako gospodarzami dla sympatyków handballa z całego kraju, wystosowali w kierunku związkowych władz apel, którego treść możemy przeczytać na jednej z nieoficjalnych witryn płockich kibiców- miastomistrzow.wordpress.com.

Najzagorzalsi fani płockiej siódemki chcą zaprezentować na meczu kadry styl kibicowania, z którego są znani. Jak możemy przeczytać w ich apelu, do dopingowania graczy z orzełkiem na piersi chcą używać przede wszystkim własnych gardeł, a nie znanych bardzo dobrze wszystkim kibicom szczypiorniaka tzw. wachlarzy. Nafciarze niejednokrotnie udowadniali już, że do stworzenia fantastycznej atmosfery na hali nie są potrzebne żadne nowinki techniczne, czy profesjonalnie przygotowani do tego ludzie - wystarczą chęci i pasja. Właśnie to podkreślają autorzy apelu. - My, kibice Wisły Płock, musimy w tym miejscu wystąpić do związkowych decydentów z gorącym apelem – Panie i Panowie działacze, nie szykujcie dla nas wachlarzy! Nie wydawajcie pieniędzy na kartonowe ani żadne inne „ulepszacze dopingu”. Nie zatrudniajcie DJ-ów znanych z siatkówki, ani bębniarzy podpiętych pod elektrykę. Pokażemy, że można inaczej! Dajemy Wam gwarancję, że bez tego wszystkiego, my fanatycy z Płocka stworzymy wyjątkową atmosferę, która – mamy nadzieję – dodatkowo uskrzydli naszych reprezentantów.

Warto również wspomnieć, że dotychczas w Orlen Arenie rozegrano dwa spotkania reprezentacji Polski. W styczniu bieżącego roku w Płocku zmierzyły się młodzieżowe reprezentacje Polski i Danii, już wtedy kibice z Tumskiego Wzgórza pokazali, że nawet towarzyskie mecze juniorskiej kadry mogą być prawdziwym świętem. Kibice zgromadzeni za bramką w sektorze G płockiej hali, czyli w tzw. młynie, gorąco dopingowali Polaków przez całe 60 minut. Niezwykle zadowolony z takiego wsparcia kibiców był wtedy Jarosław Cieślikowski, trener kadry juniorów.

Nie sposób nie zwrócić również uwagi na fakt, że kibice, którzy wystosowali apel do ZPRP, podkreślają, że kadra jest dobrem ogólnym i zapraszają do dopingu również kibiców z innych miast - Do Płocka wypada też zaprosić kibiców z innych miast, którzy razem z nami chcą na stojąco, bez "nowoczesnego wsparcia" zrobić na meczu kadry doping z prawdziwego zdarzenia. Niech 31 października będzie świętem kibiców z całej Polski! - czytamy na nieoficjalnej stronie płockich kibiców.

Czy Związek Piłki Ręcznej w Polsce nie pozostanie głuchy na prośby kibiców? Czy wreszcie na meczu seniorskiej reprezentacji Polski będziemy świadkami atmosfery, jaką sympatycy potrafią stworzyć podczas chociażby finału play-off?

Kibice Wisły znani są z głośnego dopingu. Kibice Wisły znani są z głośnego dopingu.
 
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×