Ostateczny wynik powinien być jeszcze bardziej okazały, gdyż w drugiej połowie Warmia odskoczyła rywalom na osiem bramek. W szeregi gospodarzy wdało się jednak rozluźnienie i przewaga wyraźnie stopniała. Dekoncentracja olsztynian zarówno w obronie jak i ataku, pozwoliła gorzowianom na zmniejszenie rozmiarów porażki.
Dla zespołu z Olsztyna najważniejsze są jednak kolejne dwa punkty na ich koncie. Z dorobkiem czterech oczek zajmują drugie miejsce w tabeli tuż za ekipą KPR Legionowo. Po raz kolejny błysnął Radosław Dzieniszewski, który zdobył najwięcej, bo aż siedem bramek dla swojej drużyny. Jeżeli ten zawodnik dalej będzie się tak prezentował na pierwszoligowych parkietach, może śmiało liczyć na grę w Superlidze w przyszłym sezonie. Pochwały należą się całej drużynie, gdyż każdy z zawodników wniósł coś od siebie.
W następnej kolejce Warmiacy podejmują we własnej hali beniaminka I ligi, zespół Kar-Do Gdyni. Jeżeli podtrzymają dotychczasową formę oraz nie zabraknie koncentracji, powinni powalczyć o kolejne zwycięstwo.
Warmia Olsztyn - GSPR Gorzów Wielkopolski 25:22 (11:8)
Warmia Olsztyn: Maciej Koledziński, Mateusz Gawryś, Wojciech Boniecki oraz Karol Królik-2, Łukasz Kowalczyk-3, Radosław Dzieniszewski-7, Oskar Kempiński-1, Jacek Zyśk-3, Bartosz Wuszter-2, Mateusz Kopyciński-1, Paweł Deptuła-3, Marcin Malewski-3, Szymon Hegier-0.
GSPR Gorzów Wielkopolski: Karol Głośniak, Krzysztof Nowicki oraz Tomasz Gintowt, Tomasz Jagła, Marcin Jaśkowski, Łukasz Bronowicki, Michał Nieradko, Ryszard Patalas, Michał Pieksza, Marek Baraniak, Robert Jankowski, Mateusz Wolski