W tym artykule dowiesz się o:
W mecz weszli lepiej goście, którzy już w 2. minucie prowadzili 4:0. Minutę później pierwszą bramkę dla Grunwaldu Poznań zdobył Tomasz Draszkiewicz, wykorzystując rzut karny. Kolejne minuty spotkania to popis nieskuteczności podopiecznych Rafała Walczaka oraz skrupulatne wykorzystywanie błędów przeciwnika przez przyjezdnych. Poznaniaków było stać tylko na zmniejszenie straty do trzech, czterech bramek. Przewaga zawodników Igora Stankiewicza była widoczna praktycznie w każdym elemencie. Gospodarze oddawali dużo niecelnych rzutów, a gra w obronie pozostawiała wiele do życzenia. Goście cały czas wykorzystywali błędy przeciwników dzięki czemu powiększali przewagę. Obraz gry nie zmienił się do końca pierwszej połowy, którą wygrali przyjezdni 21:10.
Druga część spotkania wyglądała podobnie do pierwszej. Zespół z Poznania próbował odrobić straty, ale nie pozwalali no to zawodnicy Pomezanii, w szczególności ich bramkarze. W drużynie gospodarzy było widać dużo chęci, wieloma dobrymi rzutami popisał się nowy nabytek Grunwaldu Łukasz Masiak (autor sześciu trafień). Na duże brawa zasługiwał też szesnastoletni bramkarz Poznaniaków Mateusz Pietrowski, który obronił kilka dobrych piłek. Ostatecznie po całym meczu Grunwald po niezbyt dobrym meczu uległ różnicą aż piętnastu bramek! Zawodnicy Rafała Walczaka jeżeli nie poprawią gry i nie zaczną wygrywać mogą się pożegnać z I liga w tym sezonie.
WKS Grunwald Poznań - Polski Cukier-Pomezania Malbork 22:37 (10:21)
Grunwald: Kulczyński, Gebler, Pietrowski - Smuniewski 2, Wachowiak, Koligat, Przybylski 1, Fogler 5, Draszkiewicz 5, Adamczak, Guraj 2, Koch, Masiak 6
Pomezania: Kądziela R, Kądziela P, Sibiga - Jaszczyński 2, Cielątkowski 3, Popowicz 1, Walasek 7, Hanis, Cieślak 6, Lesiński 1, Kościelny 2, Czanecki, Babicki 6, Derdzikowski 4, Lipiński 2, Boneczko 3
Sędziowali: Niedbała - Szwedo (oboje Szczecin)
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
