Finansowy raj Mariusza Jurasika

Od sezonu 2012/13 Mariusz Jurasik występuje w katarskim zespole El Jaish. Obecnie były zawodnik Vive Targów Kielce skupia się na zdobyciu mistrzostwa Azji.

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski

- Nie ma co ukrywać, że skusiły mnie ogromne pieniądze i to one były głównym bodźcem, żeby przyjechać do Ad-Dauhy. Ale chciałem także zobaczyć, jak wygląda Bliski Wschód. Ciekawił mnie Katar i ta islamska kultura od środka, chciałem zobaczyć, jak wygląda tutaj życie na co dzień - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Mariusz Jurasik.

W dniach 2-16 listopada w stolicy Kataru rozegrane zostaną Klubowe Mistrzostwa Azji. Triumfator zakwalifikuje się do przyszłorocznego Super Globe będącego Klubowymi Mistrzostwami Świata. Właściciele zespołu, w którym występuje "Józek" obiecali za zwycięstwo spore premie finansowe. - Fajnie byłoby wygrać azjatycką Ligę Mistrzów, to zawsze cenne, dodatkowe trofeum, które niewielu graczy w Europie posiada. Jeśli wygramy, otrzymamy po 100 tysięcy dolarów. Jest o co grać - nie ma wątpliwości Jurasik, który w reprezentacji Polski rozegrał 207 spotkań.

Polski szczypiornista jest zadowolony z pobytu na Bliskim Wschodzie mimo rozłąki z rodziną. - Ciesze się, że jestem zdrowy i że gram w takim kraju. Powodów do narzekań nie mam. A gdybym jakieś miał, zawsze będę mógł zerknąć na konto - z rozbrajającą szczerością oznajmił 36-latek.

Cała rozmowa w Przeglądzie Sportowym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×