Najważniejsze są kolejne mecze ligowe - wypowiedzi po meczu Start Elbląg - Pogoń Baltica Szczecin

Start Elbląg pewnie pokonał Pogoń Baltice Szczecin 38:31. Dzięki temu zwycięstwu elblążanki awansowały do ćwierćfinału Pucharu Polski, w którym zmierzą się z Zagłębiem Lubin.

Agata Cebula (rozgrywająca Pogoni): Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu, co widać po wyniku. Zagrałyśmy słabo, szczególnie w obronie. Fajnie, że dziś zagrały wszystkie dziewczyny, które przyjechały i miały szansę, aby się wykazać. Trener dał za to odpocząć tym, które więcej grają w lidze. Mamy za sobą bardzo ciężki mecz z Koszalinem, udało nam się go wygrać. To spotkanie kosztowało nas bardzo dużo zdrowia, co zresztą było dziś widać, bo byłyśmy lekko zmęczone. Oczywiście bardzo chciałyśmy w Elblągu zwyciężyć i zrewanżować się za ligę, ale skupiamy się bardziej na kolejnych meczach. Czeka nas ciężki pojedynek z Piotrcovią, który musimy wygrać.

Dariusz Molski (trener Pogoni): Przyjechaliśmy do Elbląga z nastawieniem, by spróbować zawalczyć. Nie udało nam się zrealizować tego celu. Nie wygraliśmy, a wręcz przeciwnie - dostaliśmy "srogie lanie". Drugi raz drużyna z Elbląga „nie podeszła” nam i drugi raz wracamy stąd bez punktów i z bagażem bramek. Najważniejsze teraz są dla nas dwa bardzo istotne mecze ligowe. Powiedziałbym, że są to mecze za sześćdziesiąt tysięcy punktów. Gramy z rywalami, którzy są za nami i nie zakładam innego scenariusza niż zwycięstwa. Życie jednak czasami płata figle. Tutaj też zakładałem, że wygramy, niestety zostaliśmy brutalnie sprowadzeni na ziemie.

Magdalena Białoszewska (skrzydłowa Startu): Zagrałyśmy dziś przede wszystkim dobrze w obronie, która była naszym kluczem do zwycięstwa. Mogłyśmy przeprowadzać kontrataki, a wiadomo, że to z nich zdobywa się prostsze bramki. Myślę, że fajnie zagrał cały zespół. Przed nami niezwykle ciężki mecz z Kielcami. Podchodzimy do niego bardzo zdeterminowane, chcemy ten mecz wygrać i powtórzyć dzisiejszy wynik w niedzielę.

Jerzy Ciepliński (trener Startu): Dziś próbowaliśmy różnych ustawień, np. trzy skrzydłowe stały w obronie. Próbowałem wykorzystać te zawodniczki, które są w dobrej dyspozycji fizycznej i w przypadku Pogoni to wystarczyło. Natomiast jak na klasowy zespół, jakim jest np. Vistal, to jest za mało. My nie mamy wyrównanego składu, mamy kilka zawodniczek, które są kontuzjowane, niedysponowane. Dlatego przez cały czas apeluję do zarządu klubu, że potrzeba nam wzmocnień. Oczywiście chcielibyśmy wygrać Puchar Polski, ale proszę wziąć pod uwagę pewne słabości zawodniczek oraz ich umiejętności, które czasami nie wystarczają.

Komentarze (0)