Historia lubi się powtarzać - relacja z meczu Sambor Tczew - Pogoń Szczecin

Obie ekipy spotkały się już w 1. kolejce Superligi na terenie Szczecina, gdzie lepsze okazały się przyjezdne, które wygrały różnicą dwóch trafień. Tym razem było tak samo i historia się powtórzyła, a tczewianki ponownie odniosły dwubramkowe zwycięstwo.

Spotkanie lepiej rozpoczęły przyjezdne, a wynik w pierwszej minucie otworzyła Katarzyna Sabała. W 6. minucie podopieczne Dariusza Molskiego prowadziły już 5:0 i dopiero minutę później pierwszą bramkę dla gospodyń zdobyła Justyna Szlija.  Od tego momentu samborzanki wzięły się w garść i małymi krokami zaczęły odrabiać straty, doprowadzając w 22. minucie do remisu 9:9 po trafieniu Hanny Strzałkowskiej, która tego dnia była najskuteczniejsza w swojej drużynie. Mimo wszystko pierwszą część spotkania lepiej zakończyła Pogoń, a wynik na 11:13 ustaliła Monika Stachowska.

Drugą część spotkania otworzyła Katarzyna Pasternak, a chwilę później w szeregach Sambora bramkę zdobyła Katarzyna Skonieczna. W 43. minucie po bramce Hanny Strzałkowskiej gospodynie ponownie doprowadziły do remisu 15:15, a w 48. minucie wyszły na prowadzenie 17:16 i nie oddały go już do końca meczu. W końcówce spotkania było można zauważyć nerwowość w obu zespołach, gdyż obie "siódemki" popełniały sporo błędów. W 55 minucie rzut karny Hanny Yashchuk broni Dominika Brzezińska. W tym momencie kibice zgromadzeni na hali byli pewni, że tego meczu przegrać nie mogą i tak faktycznie się stało, a wynik na 20:22 ustaliła w ostatniej minucie Agata Cebula.

Z całą pewnością w zwycięstwo tczewianek duży wkład miał wspaniały doping klubu kibica, który od pierwszej do ostatniej minuty, bez względu na wynik jaki widniał na tablicy, cały czas wspierał. Do tego wszystkiego tczewskie szczypiornistki pokazały na co je stać, a sytuacja finansowa jaka panuje w klubie wcale ich nie załamała, lecz dała jeszcze większą wolę walki o cel jaki postawiono im przed sezonem, którym jest utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Aussie Sambor Tczew - Pogoń Baltica Szczecin 22:20 (11:13)