Planowy triumf Serbów, nosze na parkiecie - relacja z meczu Serbia - Korea Płd.

W swoim pierwszym meczu na mistrzostwach świata w Hiszpanii Serbia bardzo pewnie pokonała Koreę Południową. Na boisku powiało grozą, gdy na parkiet, jak rażony gromem, padł bramkarz Kang Il-Koo.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

Cała pierwsza część meczu nie stała na zbyt wysokim poziomie. W szeregach obu ekip aż roiło się od prostych strat, fauli w ataku i nieskutecznych rzutów. W pierwszych 15 minutach (6:6) spotkania Serbowie swoją ofensywę opierali głównie na Momirze Ilicu, który w tym okresie gry zdobył 3 bramki. Po stronie koreańskiej bardzo dobrze spisywał się kołowy Park Jung-Geu, który wypracowywał rzuty karne, zamienione potem na gole przez Jeonga Yi-Kyeonga. W kolejnych fragmentach powoli inicjatywę zaczęli przejmować Plavich. Gracze z Azji agresywnie bronili, lecz zarazem nie uniknęli 2-minutowych kar. Podopieczni Veselina Vukovica wykorzystywali okresy gry w przewadze, głównie za sprawą nadal skutecznego Ilica oraz Ivan Nikcevica. W bramce wyższy bieg włączył także Darko Stanić, broniąc kilka kolejnych rzutów. Kilkanaście sekund przed ostatnim gwizdkiem sędziego kontrę wykorzystał Rajko Prodanović, dając swojej drużynie na półmetku rywalizacji 4-bramkowe prowadzenie.

Druga połowa nie była już tak wyrównana. Od pierwszej akcji dominowali w niej Serbowie, których poczynaniami w największej mierze kierował niegrający przez pierwsze 30 minut rozgrywający THW Kiel Marko Vujin. Swoje "trzy grosze" dołożył równie skuteczny Prodanović i w 42. minucie przewaga Serbów wzrosła już do 7 bramek (22:15). Koreańczyków krótkimi fragmentami do gry próbował poderwać Eom Hyo-Won, lecz to było zdecydowanie za mało, by tego dnia pokrzyżować szyki rywalom. Trener Vukovic raz po raz wpuszczał kolejnych zawodników, dając możliwość odpoczynku swoim największym gwiazdom. Mimo tego przewaga aktualnych wicemistrzów Europy cały czas wzrastała, by ostatecznie zatrzymać się na liczbie 9 goli.

W 32. minucie doszło do groźnie wyglądającej sytuacji. Momir Ilić potężnym rzutem trafił w twarz bramkarza Korei Kanga Il-Koo, który stracił przytomność, nie odzyskawszy jej przez parę następnych minut i opuścił parkiet na noszach.

Najlepszym graczem spotkania został wybrany Darko Stanić.

Serbia - Korea Płd. 31:22 (13:9)

Serbia: Stanic, Gajic – M. Ilic 7, Vujin 5, Prodanovic 4, Nikcevic 3, Sesum 3, Toskic 2, N. Ilic 2, Dragas 1, Radivojevic 1, Vuckovic 1, Stankovic 1, P. Nenadic 1, Mitrovic

Korea Płd.: Kang Il-Koo, Park Chan-Young - Eom Hyo-Won 6, Kim Dong-Cheol 5, Jeong Yi-Kyeong 3, Park Jung-Geu 2, Park Chan-Yong 1, Yoon Ci-Yoel 1, Jeong Han 1, Kim Se-Ho 1, Lee Eun-Ho 1, Oh Yun-Suk 1, Park Kyung-Suk, Lim Duk-Jun, Na Seung-Do, Park Young-Gil

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×