Reprezentacja Francji kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa podczas światowego czempionatu na Półwyspie Iberyjskim. W ostatniej kolejce fazy grupowej podopieczni Claude'a Onesty zagrają z Niemcami. Bezpośrednie starcie oby nacji zadecyduje komu przypadnie zwycięstwo w grupie A. - Niemcy to nasz pierwszy duży przeciwnik w tym turnieju. Mają młodą drużynę z nowymi zawodnikami. Jeśli są w dobrej formie, mogą być bardzo niebezpieczni - powiedział Nikola Karabatić w rozmowie z handball-world.com.
Odejście po sezonie czołowego zawodnika francuskiej kadry z Montpellier Agglomeration HB jest już dawno przesądzone. Wiele mówiło się o jego transferze do budowanego na europejską potęgę Paris Saint-Germain, jednak jeszcze przed MŚ w Hiszpanii szejkowie oprócz Igora Vori i Fahrudina Melicia sprowadzili nad Sekwanę także dwóch rozgrywających: Daniela Narcisse'a oraz Gabora Csaszara. W tej sytuacji jego przyjście do zespołu ze stolicy Francji wydaje się mało prawdopodobne.
Najnowsze spekulacje francuskich i niemieckich mediów mówią o powrocie Nikoli Karabaticia do THW Kiel, w którym występował w latach 2005-2009. Sam zainteresowany nie potwierdza tych informacji. - Szczerze mówiąc nie wiem. Nie dostałem żadnej oferty z Niemiec - zakomunikował najlepszy szczypiornista świata 2007 roku.