Edward Jankowski: Kibice liczą, że SPR zasypie jeleniogórzanki bramkowymi fajerwerkami

W sobotę o godz. 13.00 piłkarki SPR Asecco BS Lublin przed własną publicznością zagrają przeciwko drużynia Carlos – Astol Jelenia Góra. Będzie to drugi mecz w tym sezonie, a pierwszy na własnym parkiecie.

- Po zdemolowaniu przed tygodniem silnego Zagłębia Lubin kibice liczą, że SPR zasypie jeleniogórzanki bramkowymi fajerwerkami. To nieprzewidywalny rywal, ale z naszym potencjałem nie ma innego wyjścia. Poradzimy sobie - mówi trener SPR Edward Jankowski.

- Na inaugurację "Tygrysice”, bo pod takim przydomkiem kryją się zawodniczki Carlos - Astol, przegrały na własnym parkiecie ze Zgodą Bielszowice 28:29, a zaprezentowanym stylem gry mocno rozczarowały swoich kibiców. Mimo wszystko lubelski szkoleniowiec przestrzega prze lekceważeniem rywalek. - Jeleniogórzanki to przeciwnik nieprzewidywalny. Potrafią przegrać z kretesem lub stawić zacięty opór. Ostatnio graliśmy z nimi na Mistrzostwach Szkół Wyższych w Piotrkowie Trybunalskim. Dziewczyny "ogoliły” je chyba przewagą 20 bramek. W tamtym spotkaniu postawiliśmy na grę blokiem i z kontry, jak widać z dobrym efektem - wyjaśnia szkoleniowiec SPR.

Komentarze (0)