Drużyna gości szybko objęła prowadzenie 2:0, podopieczni Bartłomieja Peplińskiego mogli nawet wyjść na trzy bramki przewagi, ale piłkę przejął Robert Fogler, a po małym zamieszaniu pod bramką Ireneusz Żak wykończył kontratak. Chwilę później poznaniacy mogli doprowadzić do remisu, jednak skuteczną interwencją popisał się Maciej Pieńczewski. Obie drużyny grały bardzo ambitnie i poprawnie w obronie. Żadna z nich nie potrafiła wypracować sobie przewagi. W ataku gospodarzy szaleli Krzysztof Dutkiewicz a Ireneusz Żak (pokazał kilka klasowych zagrań ze skrzydła). Podopiecznym Rafała Walczaka udało się w 19. minucie wyjść na największe do tej pory prowadzenie (11:8). W tym momencie w grze wojskowych coś się zacięło i pałeczkę w meczu przejęli zawodnicy z Kościerzyny, którzy odrobili straty, objęli prowadzenie i nie oddali go do przerwy.
Początek drugiej połowy to bardzo dobra gra Grunwaldu, który grając bardzo ambitnie zniwelował straty. Duża w tym zasługa bramkarza Radosława Geblera, Krzysztofa Dutkiewicza, Roberta Foglera. Mecz bardzo się wyrównał, toczył się bramka za bramkę. W barwach Vetrexu z dobrej strony pokazywali się Kamil Ringlewski, Adam Lisiewicz oraz Maciej Pieńczewski. Przełomowym momentem była 53. minuta. Od tego momentu zawodnikom WKS-u brakło sił, co wykorzystali przyjezdni. Szybko wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca meczu.
Dla zawodników z Kościerzyny był to ostatni mecz w tym sezonie. Podopiecznych trenera Walczaka czeka jeszcze walka w barażu o utrzymanie.
WKS Grunwald Poznań - Vetrex Sokół Kościerzyna 28:32 (12:15)
Grunwald: Gebler, Kulczyński - Guraj 3, Wachowiak 1, Koligat 2, Fogler 5, Adamczak 2, Żak 8, Kurek 1, Koch, Walczak, Dutkiewicz 6.
Vetrex: Pieńczewski - Żynda, Helman, Reichel M. 5, Piechowski 2, Szala 3, Ringlewski 7, Reichel J., Czaja 3, Lisiewicz 7, Kuczyński 2, Grzesik, Janusiewicz 3.
Sędziowali: Jaworski - Stężowski.