Ryszard Skutnik: Pokazaliśmy dobrą piłkę ręczną

- Nasz występ w ubiegłym sezonie należy uznać za poprawny - mówi trener Tauronu Stali Mielec, Ryszard Skutnik. Jego podopieczni zakończyli ligowe rozgrywki na piątej pozycji.

"Czeczeńcy" do sezonu przystępowali z pozycji brązowego medalisty mistrzostw Polski, na starcie jesieni tradycyjnie nikt w klubie nie planował jednak wielkich wyników, a celem zespołu był awans do fazy play-off. Mielczanie założenie wypełnili, przystępując do decydującej części rozgrywek z trzeciego miejsca w tabeli. W ćwierćfinale noga się jednak Tauron Stali powinęła, co ostatecznie zakończyło się piątą lokatą.

- Nasz występ należy uznać za poprawny, choć szyki pokrzyżowały nam trochę kontuzje - nie kryje Skutnik, wskazując na długotrwałe urazy Michała Chodary i Mirosława Gudza. - Trochę nam to zburzyło obronę i na pewno miało jakiś wpływ na nasze poczynania, choć dobrze do zespołu wprowadził się Kostrzewa, który w drugiej części sezonu naprawdę pomógł nam w defensywie. Widzę też, że bardzo przydatny będzie tam Krieger - mówi doświadczony szkoleniowiec.

Zdaniem trenera mieleckiej siódemki poniżej oczekiwań spisali się za to golkiperzy Lech Kryński i Krzysztof Lipka. - Z bramką było trochę gorzej, niż sezon wcześniej. Na razie nie zamierzamy jednak nikogo na tę pozycję sprowadzać i zostawiamy tych zawodników, którzy w zespole są, chyba żeby coś w ostatniej chwili się wyklarowało - wyjaśnia Skutnik.

- Pokazaliśmy dobrą piłkę ręczną, a z kontuzjami już tak bywa, że ich się
nie przewidzi. W pewnym momencie było nas dwunastu w tym dwóch bramkarzy
i w trakcie treningów dziury musieliśmy zatykać juniorami, co też miało jakiś wpływ na nasze poczynania podczas spotkań ligowych
- podsumowuje nasz rozmówca. - Przy tych układach, jakie mieliśmy, piąte miejsce jest dobre i nie możemy się go wstydzić.

- Kontuzje pokrzyżowały nam szyki - nie ma wątpliwości Skutnik
- Kontuzje pokrzyżowały nam szyki - nie ma wątpliwości Skutnik
Komentarze (11)
avatar
bowwer
10.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Adamuszek to nie jest typowy rozgrywający. Jego atutem to rzut z drugiej linii, wielkim minusem to słaba kondycja. 
miki
10.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie oszukujmy się, z Adamuszkiem na środku rozegrania przez 10-15 minut w meczu ciężko będzie wygrywać mecze z zespołami na podobnym poziomie. Chyba, że rezygnujemy z gry Glińskiego w obronie i Czytaj całość
avatar
handballek
10.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak dla mnie to prędzej Sobut na środku zagra niż Mysza.
Adamuszek to typowy egzekutor bazujący na swojej sile, ja na środku za bardzo go nie wdzę 
avatar
ZXS Mielec
10.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A tak w ogóle to fajnie jakbyśmy mieli w składzie kogoś z doświadczeniem Wolańskiego. Nie musi być najlepszy z całej trójki ale żeby pomagał doświadczeniem, potrafił zagrać najwazniejsze 10 min Czytaj całość
avatar
ZXS Mielec
10.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przyznam że mnie troszkę rozczarowałeś. Miałem nadzieję że plotka o zagranicznym bramkarzu jest prawdziwa lub ewentualnie przyjdzie jakiś rozwojowy pierwszoligowiec w celu wyrównania składu. Wi Czytaj całość