Remis uznałbym za sprawiedliwy wynik - wypowiedzi trenerów po meczu Wisła Płock - Traveland Społem Olsztyn

Zawodnicy, trenerzy i kibice dość długo dochodzili do siebie po wtorkowym horrorze w Chemiku. Wisła wygrała i zdobyła kolejne ważne dwa punkty, ale o tym meczu musi do soboty jak najszybciej zapomnieć. Nafciarze jadą bowiem do dalekiego Mielca na spotkanie ze Stalą.

Edward Strząbała (trener OKPR Traveland Społem Olsztyn): Cieszy mnie to, że zespół walczył i pomimo pierwszej fazy meczu, gdzie miejscowi byli trochę lepsi, w drugiej połowie doszliśmy przeciwnika i objęliśmy czterobramkowe prowadzenie. Wisła jako gospodarz była bardziej dojrzałym zespołem, choć gdyby moi gracze przy wypracowanej przewadze wykorzystaliby szybkie ataki to mogło zapachnieć niespodzianką. Ważne, że przy przewadze rywala różnicą pięciu bramek mój zespół się nie załamał i grał do końca.

Bogdan Kowalczyk (trener Wisły Płock): Był to znakomity mecz dla publiczności, ponieważ było w nim wiele zmian, prowadziliśmy 15:10, a następnie przegrywaliśmy czterema bramkami. Wielkie podziękowania dla zespołu za to, że potrafił się w tej bardzo trudnej dla siebie sytuacji zmobilizować i podjąć heroiczną walkę o zwycięstwo. Ta walka zakończyła się sukcesem, bo wygraliśmy. Powiedziałbym, że zasłużenie, ale bardziej sprawiedliwym wynikiem byłby remis. Muszę powiedzieć kilka ciepłych słów o przeciwnikach. Podobno ten zespół bronił się przed spadkiem, ale to już zupełnie inna drużyna, która została wzmocniona i myślę, że będzie walczyła o pierwszą szóstkę, a może nawet i wyżej. Jest to w tej chwili na prawdę bardzo groźny zespół o czym świadczą jego ostatnie wyniki. Widać w tej drużynie pracę trenera Strząbały. Gratuluję mu tego meczu. Nie powiem, że żałuję, że nie ma remisu, ale gdyby był, też uznałbym ten wynik za sprawiedliwy.

Komentarze (0)