Atletico Madryt zostanie ocalone?
- Nie chcę tworzyć fałszywych nadziei, ale całe środowisko piłki ręcznej jest zgodne, że byłoby dobrze, jakby Madryt miał drużynę piłki ręcznej - oznajmił na łamach Marci prezes Krajowej Rady Sportu (CSD), Miguel Cardenal po nadzwyczajnym posiedzeniu z prezydentem Hiszpańskiej Federacji Piłki Ręcznej (RFEBM) Francisco Blazquezem, przedstawicielami ligi Asobal i stowarzyszeniem zawodników, które miało miejsce 10 lipca w stolicy Hiszpanii. - Spotkam się z prezydentem Atletico, bo chcę dowiedzieć się dokładnie, co sprawiło, że podjął taką decyzję i jakie są możliwości, aby klub mógł dalej funkcjonować. Nie mogę jednak zagwarantować, że coś się zmieni - dodał Cardenal.
- Kroplą, która przelała czarę goryczy była decyzja Ministerstwa Finansów, aby zablokować klubowe konto - argumentował swoją decyzję sternik Los Colchoneros, Domingo Diaz de Mera Lozano. - W ciągu dwóch lat włożyłem w tę drużynę 4 miliony euro. Istnieje wiele klubów w Hiszpanii, które są w gorszej sytuacji niż my i przez ostatnie 30 lat, istniały głównie dzięki wsparciu instytucji publicznych - podkreślił. Wyznał również, że jest zmęczony atmosferą panującą wokół klubu, a od decyzji jaką podjął nie ma odwrotu.
Miguel Cardenal zapowiedział jednocześnie, że od 31 lipca w życie wejdzie zapis o wprowadzeniu mechanizmów kontrolowania kondycji finansowej klubów, które będą zobowiązane co trzy miesiące informować Krajową Radę Sporu (CSD) - podobnie jak ekipy z Primera Division o swojej sytuacji gospodarczej, aby w przyszłości nie powtórzyła się sytuacja, jaka spotkała Atletico.
Hiszpańska federacja kontaktowała się z zespołami, które miały zastąpić w lidze Asobal Atletico Madryt. Jak na razie nikt się jednak nie zgłosił. - W przyszłym sezonie w rozgrywkach weźmie udział 16, a nie jak to było planowane 15 drużyn - stanowczo zakomunikował Blazquez. Ta informacja daje fanom Los Colchoneros iskierkę nadziei...
IHF znalazło zastępstwo dla Atletico na Super Globe
W dniach 25-30 sierpnia w stolicy Kataru, Doha odbędzie się coroczny turniej Super Globe, będący nieoficjalnymi Klubowymi Mistrzostwami Świata. W imprezie udział wezmą mistrzowie poszczególnych kontynentów, a jako obrońca trofeum pewne miejsce miało zagwarantowane BM Atletico Madryt (w ubiegłym sezonie pokonali w finale THW Kiel 28:23). Ekipa ze stolicy Hiszpanii ogłosiła jednak upadłość, a zastąpi ją inny zespół z Półwyspu Iberyjskiego, FC Barcelona dla której będzie to debiut w tej imprezie. Stary Kontynent oprócz Blaugrany reprezentować będzie również zdobywca Ligi Mistrzów, HSV Hamburg - podział grup nie jest jeszcze znany.
Uczestnicy Super Globe 2013
- Koszyk 1: FC Barcelona (Hiszpania), HSV Hamburg (Niemcy)
- Koszyk 2: Al-Sadd (Katar), Etoile Sportive du Sahel (Tunezja)
- Koszyk 3: El Jaish* (Katar), Al Rayyan (Katar)
- Koszyk 4: Taubate (Brazylia), University of Sydney (Australia)
* były zespół Mariusza Jurasika
Dotychczasowi triumfatorzy Super Globe
1997 - Teka Santander
2002 - Al Sadd
2007 - Ciudad Real
2010 - Ciudad Real
2011 - THW Kiel
2012 - BM Atletico Madryt
Wicemistrz Macedonii nie chce oddać swojej gwiazdy
Wszystko wskazuje na to, że Darko Stanić będzie zmuszony pozostać w Metalurgu Skopje. Ćwierćfinalista Ligi Mistrzów żąda bowiem za serbskiego bramkarza zapłaty w wysokości ponad 200 tysięcy euro. Jak informuje macedoński dziennik Ekipa, Vardar Skopje do którego przymierzany był Stanić, w obliczu zaistniałej sytuacji zakontraktował 32-letniego Rade Mijatovicia. Czarnogórzec ostatnim sezon spędził w Dinamie Mińsk - ma za sobą również występy w serbskich klubach (Partizan Belgrad, Crvena Zvezda Belgrad, Vojvodina Nowy Sad).
Jonas Kallman bliski powrotu do Szwecji, koniec kariery Oscara Carlena?
Dziennik Aftonbladet poinformował, że Jonas Kallman jest w kontakcie z drużyną IFK Skovde - w której występował w latach 2000-2002. - Jestem otwarty na wszelkie propozycje, ale nie miałem nawet czasu, aby porozmawiać z żoną na ten temat. Mam również oferty z Francji i Danii, więc zobaczymy co z tego wyniknie - powiedział 31-letni skrzydłowy w rozmowie z Aftonbladet.
W najbliższych tygodniach rozstrzygnie się również przyszłość jego rodaka, Oscara Carlena. Najlepszy zespół Starego Kontynentu, HSV Hamburg 16 lipca rozpoczyna przygotowania do sezonu, lecz wśród nich pominięty został 25-letni leworęczny rozgrywający. Carlen do Hamburga zawitał latem 2011 roku z SG Flensburg-Handewitt. Jego dobrze zapowiadającą się karierę zastopowały jednak liczne kontuzje - trzykrotnie przechodził już bowiem operację więzadła krzyżowego. Szwedzkie media spekulują, że Oscar Carlen na dniach ogłosi definitywny rozbrat ze sportem.