Sparingowo: SPR Chrobry lepszy od Śląska Wrocław

Szczypiorniści SPR Chrobrego Głogów wygrali pierwsze spotkanie spraingowe podczas sezonu przygotowawczego. Podopieczni Krzysztofa Przybylskiego pokonali Śląsk Wrocław 25:23.

Dla głogowian było to pierwsze starcie po obozie przygotowawczym, który odbyli w Szklarskiej Porębie. - Czuć i widać było ciężkie nogi, zmęczenie zawodników było jeszcze spore, ale pierwsze koty za płoty - relacjonuje trener Chrobrego Krzysztof Przybylski. - Zagraliśmy średnie spotkanie, widać było, że brakuje nam piłki, bo w zeszłym tygodniu takich zajęć mieliśmy mało - dodaje.

Wrocławska drużyna postawiła ekipie z Głogowa trudne warunki. Mecz od pierwszych minut był bardzo wyrównany, inicjatywa należała jednak do gospodarzy. Jeszcze przed przerwą zespół Przybylskiego wypracował sobie dwubramkowe prowadzenie (12:10), które w ostatecznym rozrachunku utrzymał do końcowego gwizdka (25:23).

Trener Chrobrego dał w środowe popołudnie szansę gry wszystkim podopiecznym. - Pograli wszyscy, oczywiście na ile pozwalał czas. Skrzydłowi po pół godziny, rozgrywający po dwadzieścia minut - tłumaczy. Na parkiecie pojawili się nowi gracze głogowskiego zespołu - Anton PrakapeniaYuri GromykoRafał BiegajWiktor KubałaMichał ŚwirkulaNorbert Witkowski. Krótko grał zaś lekko kontuzjowany Paweł Gregor.

Liderami głogowian byli Tomasz MochockiJakub Łucak, którzy zanotowali na swym koncie po pięć bramek. Z niezłej strony pokazał się też młody Biegaj, który zakończył występ z trzema trafieniami. W ekipie Śląska Wrocław najskuteczniejszy był Kamil Herudziński (4 bramki).

- To był pożyteczny sparing. Rywale postawili nam twarde warunki, wysoko zawiesili poprzeczkę. Nam brakuje jeszcze zgrania i tempa w niektórych akcjach, ale to przyjdzie z czasem - kończy trener Chrobrego. Kolejne sparingi jego podopieczni rozegrają w sobotę podczas XIX Memoriału im. Ryszarda Matuszaka. Tam rywalami Chrobrego będą Gaz-System Pogoni Szczecin i Zagłębia Lubin.

SPR Chrobry Głogów - Śląsk Wrocław 25:23 (12:10)

Komentarze (4)
avatar
Uwe3
2.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Norbert Witkowski? czy Bartosz Witkowski? 
toon
31.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A kto to jest Bartosz Herudziński? Jakiś nowy zawodnik w Śląsku? Chyba Kamil... albo Bartosz, ale Koprowski... 
avatar
hanka
31.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Piszący relacje podaje nieprawdziwe informacje. Gregor grał, tylko bez efektu bramkowego. Na parkiecie nie pokazał się jako zawodnik Świątek, wyszedł tylko z mopem do przetarcia mokrego parkiet Czytaj całość
qqw
31.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszyscy to nie, bo nie wszedł w ogóle Świątek. Czy ktoś wie czy ma drobną kontuzje ,czy trenerzy chcą go powoli wprowadzać po kontuzji ?