Niedzielny pojedynek rozpoczął się od szybkiego trzy do zera dla KGHM Metraco Zagłębia Lubin, ponieważ MKS Lublin nie mógł znaleźć sposobu na świetnie spisującą się tego dnia Monikę Maliczkiewicz. Serię bramek przełamała Dorota Małek, a niebawem, po błędzie lubinianek wtórowała jej Joanna Szarawaga. Na bramkę młodej kołowej szybko odpowiedziała Joanna Obrusiewicz.
Później przypomniała o sobie najlepsza bramkarka turnieju - Ekaterina Dzhukeva. Dzięki jej interwencjom, kapitan lubelskiej drużyny doprowadziła w 7. minucie pojedynku do stanu remisowego. Niedługo po tym, MKS wysunął się na pierwsze w meczu prowadzenie. Kinga Lalewicz i jej efektowny lob sprawiły, że na tablicy ponownie pojawił się remis. Nie na długo, ponieważ po szybkim wznowieniu gry pokonała lubińską bramkarkę Dorota Małek.
Miedziowe wzięły głęboki oddech i ruszyły do ataku. Po gromko oklaskiwanej indywidualnej akcji Karoliny Semeniuk-Olchawy, piłkę w siatce umieściła nowa skrzydłowa KGHM Metraco Zagłębia Lubin. Kolejne trafienie popularnej "Semeny" sprawiło, że drużyna prowadzona przez trenerkę - Bożenę Karkut, wróciła do swojego trzybramkowego prowadzenia. Seria bramek Miedziowych rozzłościła szkoleniowca Edwarda Jankowskiego, który natychmiast wezwał do siebie drużynę.
Gdy w 21. minucie spotkania Małgorzata Majerek usiadła na ławce kar, straty lublinianek zwiększyły się do pięciu bramek. Ambitne zawodniczki MKS Lublin próbowały przed przerwą nadgonić wynik. Po sprytnej bramce Karoliny Konsur, dystans zmniejszył się do trzech oczek, ale w ostatnich sekundach pierwszej połowy Agnieszka Jochymek pokonała Ekaterinę Dzhuievą, co skomplikowało sytuację mistrzyń kraju przed następną odsłoną spotkania.
Po zmianie stron Klaudia Pielesz posłała celny, atomowy rzut na bramkę strzeżoną tym razem przez Weronikę Gawlik. Następnie, błąd drużyny z Lubelszczyzny wykorzystała Kinga Lalewicz, podwyższając przewagę nad rywalem do sześciu trafień. W 35. minucie spotkania do głosu doszedł MKS Lublin i zaczął skrupulatnie odrabiać straty za sprawą Doroty Małek i Małgorzaty Majerek. Gdy kwadrans przed końcem meczu kontaktową bramkę zdobyła Alina Wojtas, na parkiecie znowu pojawiły się emocje.
Nerwowa końcówka meczu spowodowała, że posypały się w krótkim czasie kary dwuminutowe - jedna dla gospodarzy turnieju i aż cztery dla zawodniczek z Lubelszczyzny, plus żółta kartka dla szkoleniowca Edwarda Jankowskiego. Mistrzynie kraju grały nawet w potrójnym osłabieniu, nie odnosząc strat! Na boisku zrobiło się gorąco, MKS zbliżył się do Miedziowych w 58. minucie na dwa trafienia!
Trzydzieści sekund przed końcem meczu ważną bramkę zdobyła Paulina Tracz - Lublin już nie był w stanie wydrzeć lubiniankom zwycięstwa.
MKS Lublin - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 28:30 (13:17)
MKS Lublin: Gawlik, Dzhukeva – Gęga, Konsur, Kozimur, Majerek, Małek, Mihdaliova, Nestariuk, Szarawaga, Wojdat, Wojtas.
KGHM Metraco Zagłębie Lubin: Tsvirko, Maliczkiewicz – Bader, Jelić, Jochymek, Lalewicz, Paluch, Pielesz, Semeniuk-Olchawa, Tracz, Załęczna, Obrusiewicz.
Brak takiej wiadomości na SF,HB,ZPRP, stronach klubowych Zagłębia i Lubl Czytaj całość