Rafał Gliński: Pierwsza połowa to była katastrofa

SPR Stal Mielec po niezwykłym pościgu zremisowała na wyjeździe z Gwardią Opole. Czeczeńcy do przerwy przegrywali z beniaminkiem różnicą jedenastu trafień.

- Trzeba otwarcie powiedzieć, że pierwsza połowa w naszym wykonaniu to była katastrofa - nie kryje w rozmowie ze SportoweFakty.pl jeden z liderów mieleckiego zespołu, Rafał Gliński. Jego zespół w ciągu trzydziestu minut rzucił ostatniej drużynie ligowej tabeli ledwie dziewięć bramek, tracąc ponad dwa razy tyle.

Duży wpływ na rezultat meczu miała postawa golkipera Gwardzistów, Adama Malchera. - Spisywał się naprawdę bardzo dobrze. W pierwszej połowie trochę go rozbroniliśmy i to wcale nie z pozycji trudnych, tylko prostszych. To było główną przyczyną tego, że przewaga naszych rywali rosła, powiększając się aż do jedenastu bramek, po dobrych interwencjach Malchera dostawaliśmy bowiem kontry - relacjonuje rozgrywający Stali.

Przełom nastąpił w przerwie. - Powiedzieliśmy sobie w szatni, że nie patrzymy na wynik, bo nie mamy już nic do stracenia. Zmieniliśmy system obrony i powoli zaczynało to wszystko funkcjonować. Defensywa chodziła całkiem nieźle, a w ataku przestaliśmy popełniać taką ilość błędów, dobrze rozrzucając piłkę i stopniowo niwelując straty - wyjaśnia Gliński.

W ostatnich minutach obie ekipy miały okazję do tego, żeby przechylić losy meczu na swoją korzyść, wszystko zakończyło się jednak remisem. - W tym momencie ciężko jest mi jeszcze określić, czy jest to dla nas punkt szczęśliwy, czy stracony. Niewątpliwie pokazaliśmy w tym meczu dwa różne oblicza i w kolejnych spotkaniach nie możemy sobie już pozwolić na rozegranie takiej pierwszej połowy, jak w starciu z Gwardią - kończy nasz rozmówca.

Komentarze (12)
avatar
jaet
29.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak tak dalej pójdzie, to o Czeczeńcach będziemy mówić w kontekście piłkarzy nożnych. Ręczni robią wszystko, żeby to miano przeszło do historii. Nie wiem na ile to info jest prawdziwe, ale podo Czytaj całość
avatar
and_m
29.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przydałoby się, żeby zarząd , czy ktoś odpowiedzialny podjął jakieś decyzje typu biletów rodzinnych , czy wznowienia pomysłu z tamtego sezonu i wpuszczenia na halę paru zorganizowanych grup z s Czytaj całość
avatar
jaet
29.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Liton
29.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Standardowe mieleckie zachowanie: przychodzę jak są wyniki i najlepiej żeby za darmo wpuścili. A siedź w domu jeden z drugim, bo do niczego nie jesteście na hali potrzebni. Przynajmniej dwóch n Czytaj całość
avatar
WesleyRMI
29.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem,jak to będzie w sobotę,bo część ludzi straciła już zaufanie i zapowiadają,że nie pójdą na mecz...Chciałbym wierzyć,że w sobotę zobaczymy"normalnie" grającą Stal,na swoim poziomie,bez p Czytaj całość