Michał Zołoteńko: Musimy wspiąć się na szczyt możliwości

Już w niedzielę w hali w Łącku Wisła Płock rozpocznie kolejną przygodę z rozgrywkami Ligi Mistrzów. Jednakże od razu Nafciarzom przyjdzie zmierzyć się z niezwykle wymagającym przeciwnikiem, jakim jest węgierski Pick Szeged. Jeśli mistrzowie Polski myślą o dalszej grze w europejskich pucharach muszą sprostać nie tylko Węgrom, ale również dwóm europejskim potentatom: RK Zagrzeb i Rhein-Nackar Lowen.

Łukasz Luciński
Łukasz Luciński

- Czeka nas w niedzielę bardzo ciężki mecz, gdyż Pick Szeged jest zespołem bardzo solidnym i mocnym. Po ostatniej naszej wpadce w meczu ligowym z AZS AWFiS Gdańsk chcielibyśmy pokazać się z jak najlepszej strony. Zdajemy sobie sprawę, że nasi rywale dysponują silniejszym personalnie składem i są bardziej ograni od nas na arenie międzynarodowej, więc musimy wspiąć się na szczyt naszych możliwości, aby osiągnąć korzystny rezultat – powiedział rozgrywający Wisły Michał Zołoteńko. Ponadto popularny Złoty liczy na pomoc ze strony kibiców - Mam nadzieję, że nasi kibice nam pomogą i stworzą wspaniałą atmosferę na trybunach przez całe 60 minut.

A co najskuteczniejszy zawodnik Wisły myśli o pozostałych zespołach, z którymi przyjdzie się mierzyć Nafciarzom? - Mecz Zagrzebia z Rhein-Nackar Lowen zakończył się remisem i są to zdecydowanie najmocniejsze zespoły w naszej grupie - ocenia rozgrywający mistrzów Polski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×