Porażka HSV Hamburg w meczu na szczycie

W obecności ponad 10 tyś. kibiców "Zebry" pokonały zespół HSV Hamburg 29:22. Kluczowe dla losów meczów okazały się ostatnie 15 minut meczu.

Od początku spotkanie było niezwykle wyrównane i żadna z drużyn nie mogła osiągnąć zdecydowanej przewagi. Mimo to dosyć niespodziewanie pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości 14:12. Drugą część spotkania doskonale rozpoczęli zawodnicy THW Kiel, którzy dzięki dwóm trafieniom Dominika Kleina, Kima Anderssona oraz jednej Filipa Jichy objęli prowadzenie 17:15. W 41. minucie czerwoną kartę dostał Krzysztof Lijewski, jednak Stefan Lovgren nie wykorzystał rzutu karnego, natomiast HSV dzięki trafieniu Guillauma Gilla wyszło na prowadzenie 19:18. Jednak wtedy ponownie grę przyśpieszyli gospodarze, którzy dzięki świetnej grze w obronie w kolejnych ośmiu minutach nie stracili żadnej bramki, a sami zdobyli sześć goli. Na dziesięć minut przed końcem na tablicy widniał wynik 24:19 i w tym momencie emocje się zakończyły. "Zebry" kontrolowały przebieg spotkania przez kolejne 10 minut i zwyciężyły 29:22. Po trzy bramki zdobyli dla HSV Marcin i Krzszytof Lijewscy.

W innym ciekawym meczu TBV Lemgo pokonało we własnej hali S.C. Magdeburg 27:23. Także trzy gole dla Gladiatorów zdobył kołowy Bartosz Jurecki. Najskuteczniejszym graczem meczu okazał się środkowy Lemgo Miachael Kraus, który zaliczył dziewięć trafień.

Zremisowała drużyna Michała Kubisztala oraz Bartłomieja Jaszki. Ich Füchse Berlin podzieliło sie punktami na własnym parkiecie z TV Grosswallstadt 32:32. Ostatnią bramkę na remis zdobył z rzutu karnego Konrad Wilczyński.

Pozostałe wyniki 7. kolejki Bundesligi:

HBW Balingen-Weilstetten : HSG Wetzlar 27:26

HSG Nordhorn : TUSEM Essen 38:31

TSV GWD Minden : Stralsunder 33:30

VfL Gummersbach : MT Melsungen 36:31

Na czele tabeli znajdują się TBV Lemgo oraz THW Kiel, które zdobyły po trzynaście punktów.

Źródło artykułu: