Ekipa Czarnogóry miała bardzo mało czasu, żeby przygotować się do spotkania z Polską. Mimo to czarnogórska bramkarka jest optymistką przed meczem. - Znam dobrze Polki. Jesteśmy w specyficznej sytuacji na zgrupowaniu. Jednak bez wątpienia wykorzystamy nasze zgranie i doświadczenie meczowe, aby szybko złapać właściwy rytm - stwierdziła Sonja Barjaktarović, która na co dzień występuje w rosyjskiej ekstraklasie.
Z respektem o podopiecznych Kima Rasmussena wypowiada się kapitanka reprezentacji Czarnogóry. Zapowiada ona także bitwę na parkiecie. - Nie będzie łatwo, gdyż Polska to trudny rywal, posiadający umiejętności i grający agresywnie w obronie. Nie miałyśmy wiele czasu na przygotowania, lecz bez względu na to nie będziemy się oszczędzały w walce i zagramy "na maksa" - powiedziała Marija Jovanović.
Czarnogórski selekcjoner zwrócił uwagę na to, że polska ekipa w ostatnim czasie zrobiła bardzo wyraźny postęp i o zwycięstwo wcale nie będzie tak łatwo. - Z tą reprezentacją zagramy po raz trzeci w kwalifikacjach i jak do tej pory, czeka nas najtrudniejsza walka. Reprezentantki Polski powoli trafiają do silniejszych klubów i podnoszą swoje umiejętności. Teraz wystąpią przeciwko nam, mistrzyniom Europy i będzie to dodatkowa motywacja dla nich. Największe niebezpieczeństwo grozi nam ze strony rozgrywających - wyraził swoje zdanie trener Dragan Adżić.
Przed środowym meczem na problemy z palcem skarży się Radmila Petrović z ŻRK Budućnost Podgorica. Jednak media na Bałkanach uważają, iż wystąpi ona raczej przeciwko Polsce.