Polska kolonia na wyspach powalczy w Challenge Cup

W pierwszej fazie rywalizacji o Challenge Cup szesnaście zespołów zostało podzielonych na cztery grupy. W tym sezonie faza grupowa zapowiada się interesująco, bowiem na tym etapie rozgrywki rozpoczną Pfadi Winterthur, HIT Innsbruck, HRK "Karlovac" czy Sungul Snezhinsk. Po dwa najlepsze zespoły z każdej grupy awansują do trzeciej rundy.

W tym artykule dowiesz się o:

W fazie grupowej Challenge Cup wystąpią trzy angielskie zespoły. Barw tych drużyn broni liczna kolonia polskich szczypiornistów, którzy w celach zarobkowych udali się do Anglii. W drużynie University of Manchester występuje Łukasz Berezowski, zespół Great Dane HC London reprezentują Wojciech Hanyz, Maciej Laskowski oraz Tomasz Szakoła.

Trzecim angielskim zespołem, którzy wystąpi w Challenge Cup jest Manchester HC. W drużynie tej występuje dwójka Polaków: Tomasz Lasek (były zawodnik KS AZS Katowice) oraz Bartłomiej Babiński (wcześniej KS OSiR Chojnice). Klub ten został założony w 2003 roku, w ubiegłym sezonie rozgrywki ligowe zakończył na 3. miejscu, za Great Dane HC London i University of Manchester. Wszystkie trzy zespoły uzyskały prawo gry w drugiej rundzie w Challenge Cup.

Zespół Manchester Handball Club w fazie grupowej zmierzy się z bardzo wymagającymi rywalami. Przeciwnikiem angielskiej drużyny będą: austriacki HIT Innsbruck, rosyjski Sungul Snezhinsk oraz turecki Bursa Nilüfer BK. Są to zespoły zdecydowanie mocniejsze od szczypiornistów z Manchesteru. - Szanse na awans są znikome, ale jak wiadomo sport jest nieobliczalny i dopóki piłka w grze wszystko może się zdarzyć - ocenia zawodnik Manchester Handball Club, Tomasz Lasek.

Zdaniem zawodnika Manchesteru najmocniejszym zespołem w grupie B będą Rosjanie. Drużyna ta w zeszłym sezonie zaliczyła udany występ na europejskiej arenie. Zapewne i tym razem grając w najsłabszym z pucharów szczypiorniści Sungul Snezhinsk będą chcieli zajść bardzo wysoko. - Zespół z Rosji Sungul Snezhinsk - w zeszłym sezonie grał w Pucharze Zdobywców Pucharów, gdzie przegrał w dwumeczu z zespołem SC Magdeburg, na własnym parkiecie wygrali 40:36 - przypomina Tomasz Lasek.

Piłka ręczna na wyspach wciąż jest sportem niszowym, a tamtejsza liga ma status amatorski. W dużej mierze dzięki emigrantom oraz studentom z Hiszpanii, Francji oraz Polski szczypiorniak na wyspach zaczyna się powoli rozwijać. Ciężko jednak się spodziewać, by w najbliższym czasie reprezentacja tego kraju lub zespoły klubowe były w stanie na poważnie zaistnieć na arenie międzynarodowej. - Niestety aktualnie poziom ligi nie jest zbyt wysoki. Liga powstała dopiero w 2003 roku i jest to liga amatorska. Ogólnie można porównać angielską ligę do II ligi polskiej, gdzie czołowe zespoły mogłyby powalczyć z niektórymi zespołami z I ligi - komentuje Tomasz Lasek.

Runda 2

Mecze grupowe: 10/11/12.10.08

Grupa A

1. Pfadi Winterthur

2. HC Shakhtar-Akademiya

3. RK "Mladost" Cacak

4. HK Lovosice

Grupa B

1. HIT Innsbruck

2. Sungul Snezhinsk

3. Bursa Nilüfer BK

4. Manchester HC

Grupa C

1. MRK "Gorazde" Gorazde

2. A.C. Filippos Verias

3. Gammadue Secchia

4. Great Dane HC London

Grupa D

1. HRK "Karlovac"

2. HC Buducnost Podgorica

3. LIF Lindesberg

4. University of Manchester

Komentarze (0)