Pewna wygrana lublinianek - relacja z meczu SPR Olkusz - MKS Selgros Lublin

Trudno było spodziewać się, że w środowej rywalizacji w Olkuszu drużyna beniaminka PGNiG Superligi będzie w stanie powalczyć z drużyną z Lublina. MKS potwierdził te opinie i wysoko ograł SPR Olkusz.

Piotr Lubaszka
Piotr Lubaszka

Spotkanie zaczęło się od skutecznej akcji szczypiornistek SPR-u, zakończonej trafieniem skrzydłowej, Anity Sikorskiej. Przyjezdne szybko jednak przejęły kontrolę nad spotkaniem i już w 7. minucie lublinianki prowadziły 4:1 po trafieniach Doroty Małek, Aliny Wojtas, Katarzyny Wojdat oraz Karoliny Konsur. Dobrze w mecz weszła również bramkarka MKS-u, Ekaterina Dzhukeva. Miejscowe nie zamierzały jednak odpuścić ekipie z Lubelszczyzny, a dodatkową motywacją była ogromna chęć zrehabilitowania się w oczach kibiców z Olkusza. Ci mimo kolejnych porażek SPR-u, po raz kolejny nie zawiedli i licznie stawili się na trybunach. To sprawiło, że w 10. minucie miejscowe co prawda przegrywały, ale różnicą zaledwie dwóch trafień (4:6). Później jednak z każdą upływającą minutą przewaga podopiecznych Sabiny Włodek wzrastała. Lublinianki zdobywały bramki seriami, pozwalając tylko na pojedyncze, bramkowe odpowiedzi gospodyń środowego spotkania. Na trzy minuty przed końcem pierwszej odsłony szczypiornistki MKS-u prowadziły już różnicą dziesięciu trafień - 9:19. Ostatecznie na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 13:22.

Po przerwie olkuszanki z jeszcze większym animuszem przystąpiły do walki o odrobienie strat. Prowadzone przez skuteczną tego wieczora Paulę Przytułę nie potrafiły jednak zbliżyć się do rywalek na mniej niż 9 trafień. Lublinianki skutecznie trzymały szczypiornistki SPR-u na dystans, kontrolując poczynania na parkiecie. Skutecznością po przerwie popisywała się Małgorzata Majerek, a grą obronną dobrze kierowała wprowadzona w drugiej połowie bramkarka Aleksandra Baranowska. W 49. minucie po skutecznym rzucie Agaty Wcześniak, olkuszanki ponownie zmniejszyły straty do dziewięciu trafień (24:33). Wtedy jednak lublinianki włączyły wyższy bieg i ostatnie dziesięć minut spotkania należało absolutnie do przyjezdnych. W okresie między 50 minutą a końcową syreną, szczypiornistki MKS-u Selgros Lublin zdobyły 9 bramek, tracąc w między czasie zaledwie dwie. Ostatecznie podopieczne Sabiny Włodek pewnie pokonały SPR Olkusz na terenie beniaminka 42:26 i teraz mogą się skupić już tylko na sobotnim spotkaniu w Lidze Mistrzyń z ekipą z Podgoricy.

SPR Olkusz - MKS Selgros Lublin 26:42 (13:22)

SPR: Hoffman, Staś - Przytuła 6, Marszałek 5/1, Pastwa 4/1, Tarnowska 3, Sikorska 3, Fierka 2, Wicik 1, Wcześniak 1, Basiak 1, Rzeszutek, Cwalina.
Karne: 3/2.
Kary: 4 min.

MKS: Dzhukeva, Baranowska - Majerek 8, Skrzyniarz 6, Wojtas 6/3, Syncerz 5, Konsur 4, Małek 4, Rola 2, Wojdat 2, Kozimur 2, Mihdaliova 2, Nestsiaruk 1, Drabik.
Karne: 3/3.
Kary: 4 min.

Kary: SPR - 4 min. (Tarnowska - 2 min., Sikorska - 2 min.), MKS - 4 min. (Mihdaliova - 2 min., Syncerz - 2 min.).
Sędziowie: Moskalczyk, Pazdro.
Widzów: 400.

SPR Olkusz - MKS Selgros Lublin 26:42

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×