- Przede wszystkim zderzyłyśmy się z zespołami prezentującymi zupełnie inny styl, niż większość ekip z polskiej ligi. Wszystkie drużyny, z którymi zmierzyłyśmy się w fazie grupowej, grały piekielnie mocno w defensywie. Dzięki temu notowały mnóstwo przechwytów, co pozwalało im zdobywać wiele łatwych bramek z kontrataku. Aby odnosić sukcesy w europejskich pucharach, powinnyśmy być dużo bardziej skuteczne w ofensywie. Musimy zadbać, aby na treningach bronić jeszcze bardziej agresywnie. Tylko to pozwoli nam odtworzyć warunki meczowe - powiedziała o Lidze Mistrzyń na łamach Dziennika Wschodniego Sabina Włodek, trenerka MKS Selgros.
W niedzielę mistrzynie Polski czeka ostatni grupowy pojedynek z FC Midtjylland. Wygrać z duńskim liderem grupy będzie trudno, aczkolwiek w Lublinie MKS walczył bardzo dzielnie ze szczypiornistkami z Danii, prowadząc po pierwszej połowie jedną bramką, by ostatecznie taką samą różnicą przegrać.
Dodajmy, że w czwartkowy wieczór MKS Selgros czeka ostatni ligowy pojedynek w tym roku z Pogonią Baltica Szczecin (wyjazd). Po starciu w Superlidze i Lidze Mistrzyń nastąpi reprezentacyjna przerwa, gdyż nasze piłkarki ręczne zagrają w grudniowych mistrzostwach świata w Serbii.
Źródło: Dziennik Wschodni