Pomezania wygrała mimo wielu błędów - relacja z meczu Polski Cukier-Pomezania Malbork - Wolsztyniak Wolsztyn

Polski Cukier-Pomezania Malbork dzięki znakomitej grze w ostatnich minutach spotkania pokonała walczącego z nią o podium grupy A I ligi, Wolsztyniaka Wolsztyn 27:24.

Przed sobotnim spotkaniem Polski Cukier-Pomezania miała zaledwie punkt przewagi nad Wolsztyniakiem Wolsztyn, więc był to bardzo ważny sprawdzian dla obu ekip. Niestety kilka minut przed pierwszym gwizdkiem sędziego, uraz odniósł Bartosz Walasek. Zastąpił go Łukasz Jaszczyński, wcześniej będący poza "piętnastką" klubu z Malborka.

Pierwsze akcje spotkania, to skuteczna gra Polskiego Cukru-Pomezanii, która po sześciu minutach i bramce Marka Boneczki prowadziła 5:2. Przez całe spotkanie obie drużyny często grały seriami i potrafiły zdobywać 3-4 bramki z rzędu. Właśnie po czterobramkowej serii, po bramce Patryka Szutty w 28 minucie Wolsztyniak wyrównał na 13:13. Ostatecznie pierwsza część spotkania zakończyła się dwubramkowym zwycięstwem graczy z Pomorza.

Po tym jak drużyna z Malborka w 37 minucie podwyższyła na 19:13 wydawało się, że mecz sam się może wygrać. Od 40 do 53 minuty jedyną bramkę dla zespołu z Malborka zdobył Łukasz Cieślak, a Wolsztyniak w tym czasie pokonał rywali osiem razy, wychodząc na prowadzenie 23:22! Grał szybką, konsekwentną piłkę i wykorzystywał błędy popełniane przez Pomezanię. W zespole malborskim brakowało konsekwencji w przygotowaniu akcji ofensywnych. Częste złe dogrania do partnerów stanowiły przeszkodę w zdobywaniu kolejnych bramek.

Pięć następnych bramek zdobyli gospodarze, w których ekipie ciężar odpowiedzialności na swoje barki wzięli doświadczeni zawodnicy i wygrali 27:24. - Nie ma co tutaj mówić o zmęczeniu, gdyż Maciej Suwisz grał tylko w ataku, a na lewej połówce rotowani są Derdzikowski i Miedziński. Będę konsekwentny i nadal będę powtarzał, że to blokada psychiczna, nie pozwalająca utrzymać swobody gry przez 30 minut w każdej z połów - podsumował trener Igor Stankiewicz.

Polski Cukier-Pomezania Malbork - Wolsztyniak Wolsztyn 27:24 (15:13)

Polski Cukier-Pomezania: R.Kądziela, Sibiga - Cieślak 6, Boneczko 6, Suwisz 4, Baraniak 3, Babicki 2, Miedziński 2, Derdzikowski 2, Cielątkowski 1, Hanis 1 oraz Piórkowski, Kawczyński, Jaszczyński.
Kary: 4 min.
Rzuty karne: 1/2.

Wolsztyniak: Kapela - Kaczmarek 7, Wajs 6, Szutta 4, Raczkowiak 3, Pietruszka 2, Wasilek 1, Horowski 1 oraz Podleśny, Rogoziński.
Kary: 8 min.
Rzuty karne: 3/3.

Kary: Polski Cukier-Pomezania - 4 min. (Cieślak 2 min., Derdzikowski 2 min.), Wolsztyniak - 8 min. (Rogoziński 2 min., Pietruszka 2 min., Raczkowiak 2 min., Wajs 2 min.).
Sedziowie: Kaniecki, Sarnowski (Brodnica).
Widzów: 200.

Komentarze (4)
avatar
juniorMK
24.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiadomo, że łatwo skóry nie sprzedamy na własnym parkiecie ;) 
avatar
Gracz
24.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A ja osobiście wierzę, że Pomezania urwie przynajmniej punkcik Nielbie. Stać Was na to Panowie, pokażcie że drzemią w Was duże możliwości :) 
avatar
juniorMK
23.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie trenerze ile moze trwac ta blokada psychiczna? 
avatar
Arturmk
23.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I najlepszy tekst spikera w tym meczu "Po nie codziennej sytuacji... sędzia przyjął piłkę na Twarz" :D Cała Hala się uśmiała .