Zabójcze trzy minuty, Chrobry powstrzymał Zagłębie - relacja z meczu SPR Chrobry Głogów - Zagłębie Lubin

SPR Chrobry Głogów pokonał Zagłębie Lubin w poniedziałkowym meczu 11. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn. O wygranej ekipy Krzysztofa Przybylskiego zadecydowało zabójcze 180 sekund w drugiej połowie.

Poniedziałkowa rywalizacja w hali im. Ryszarda Matuszaka miała dla obu klubów niezwykle istotne. Będący na fali Miedziowi powoli wychodzili z głębokiego kryzysu i ewentualne zwycięstwo na parkiecie rywala mogło dać im pierwszy od premierowych tygodni sezonu awans do pierwszej ósemki ligi. Głogowianie natomiast po świetnym starcie i serii kilku słabszych meczów przeplecionych wygranymi, walczyli o umocnienie się w gronie drużyn rywalizujących o 4. lokatę w tabeli. Obie drużyny miały więc o co walczyć i zgromadzonym w głogowskiej hali kibicom dostarczyli wielu emocji.

Pierwsza część meczu to bardzo uważna gra obu ekip w defensywie, połączona z jednoczesną świetną dyspozycją golkiperów - zarówno Rafał Stachera, jak i Bartosz Dudek byli głównym aktorami pierwszych minut rywalizacji. Wynik spotkania dopiero w 5. minucie otworzył Michał Bartczak, wysuwając Miedziowych na pierwsze tego dnia prowadzenie. W 16. minucie przewaga lubinian urosła nawet do dwóch bramek (4:2), lecz w rzeczywistości powinna być zdecydowanie wyższa. Gości regularnie powstrzymywał jednak Stachera, który w 17. minucie obronił trzeci rzut karny.

Jesteś fanem szczypiorniaka? Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Kliknij i polub nas!

Gospodarze straty odrobili jeszcze przed końcem pierwszej połowy. Najpierw do siatki rywali trafił Paweł Gregor, chwilę później grając w przewadze bramki dołożyli Tomasz Mochocki oraz Wiktor Kubała i w 22. minucie Chrobry prowadził 6:5. Do przerwy obraz gry nie uległ zmianie i za sprawą kolejnego celnego rzutu Mochockiego głogowianie wygrywali na półmetku 9:8.

Po zmianie stron wyrównana rywalizacja toczona była do 45. minuty. Co prawda już sześć minut wcześniej SPR Chrobry uciekł na dwa trafienia przewagi (13:11), ale przyjezdni szybko zdołali odrobić straty i tuż przed rozpoczęciem decydującego kwadransa meczu prowadzili nawet 15:14. Wkrótce bramkę zamurował jednak po raz kolejny Stachera, szybkie kontry pewnie wykończyli Jakub Łucak i Marek Świtała, trafienia dołożyli też Yuri Gromyko oraz Anton Prakapenia i w 51. minucie gospodarze wygrywali 19:15.

Zagłębie ambitnie próbowało jeszcze gonić rywala, ale drużyna Jerzego Szafrańca w ostatnich minutach meczu była bezsilna. Głogowianie dobili Miedziowych za sprawą kontr, w których nieomylny był Jakub Łucak. Kiedy w 58. minucie skrzydłowy Chrobrego trafił po raz kolejny, jasnym było że dwa punkty pozostaną w Głogowie. Zespół Krzysztofa Przybylskiego wygrał ostatecznie 26:20, wspinając się, choć na chwilę, na 5. miejsce w tabeli.

SPR Chrobry Głogów - Zagłębie Lubin 26:20 (9:8) 
SPR Chrobry:

Stachera, Piskorski - Gromyko 2, Prakapenia 5, Bednarek 1, Gujski, Łucak 5, Gregor 4, Mochocki 5, Płócienniczak 1, Witkowski, Kubała 2, Jankowski, Świtała 1, Płaczek, Świątek. 
Kary: 10 min.
Karne: 3/5.

Zagłębie: Dudek, Kubiszewski - Michałów 1, Stankiewicz 3, Gumiński 3, Rosiek 4, Przysiek 4, Szymyślik 2, Paluch, Bartczak 2, Starzyński 1, Kulenović.
Kary: 8 min.
Karne: 5/8.

Sędziowali: Grzegorz Christ oraz Tomasz Christ (woj. dolnośląskie).
Widzów: 1250 (za ZPRP).

Źródło artykułu: