Zespoły rywalizujące w grupie A mają za sobą już po dwa rozegrane spotkania, a poniedziałek był dla nich dniem odpoczynku. Zgodnie z przewidywaniami na czele tabeli są szczypiornistki z Francji i Czarnogóry, które wygrały oba swoje mecze. Trójkolorowe uporały się jak na razie z Kongo i Dominikaną, z kolei Czarnogóra pokonała Koreę Płd. oraz Kongo. Bezpośredni pojedynek obu drużyn na pewno będzie bardzo ciekawy, ale we wtorek Francuzki zmierzą się najpierw z Holandią, która w barażach do mistrzostw świata sensacyjnie wyeliminowała Rosję. Czarnogóra podejmie za to egzotyczną Dominikanę.
Szansę na łatwe punkty będą miały Koreanki z południa. Ich rywalki to wyraźnie odstający od reszty stawki zespół Kongo, który w dwóch pierwszych meczach zdołał rzucić zaledwie 22 bramki. Korea pokazała już na tym turnieju, że jej ambicje sięgają wysoko, czego najlepszym dowodem była wygrana z Holenderkami. Wydaje się, że w tej grupie pierwsza czwórka jest łatwa do wytypowania.
Grupa A
Korea Płd. - Kongo / 10.12, godz. 16.00
Czarnogóra - Dominikana / 10.12, godz. 18.15
Holandia - Francja / 10.12, godz. 20.30
M | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Francja | 5 | 5 | 0 | 0 | 125:80 | 10 |
3 | Czarnogóra | 5 | 4 | 0 | 1 | 135:92 | 8 |
2 | Korea Południowa | 5 | 3 | 0 | 2 | 158:117 | 6 |
4 | Holandia | 5 | 2 | 0 | 3 | 147:121 | 4 |
5 | Kongo | 5 | 1 | 0 | 4 | 86:155 | 2 |
6 | Dominikana | 5 | 0 | 0 | 4 | 92:178 | 0 |
W grupie B już pierwsze dwie kolejki potwierdziły, że skład zespołów, które w niej rywalizują, jest bardzo mocny i trudno wskazać zdecydowanych faworytów. Póki co na czele tabeli plasują się Brazylijki, które łatwo pokonały kolejno Algierię oraz Chiny. Prawdziwym testem dla Canarinhos będzie jednak dopiero konfrontacja z gospodyniami turnieju. Serbki w meczu otwarcie z trudem uporały się z Japonkami, ale pojedynek z Algierią wygrały już dość łatwo.
Komplet punktów mają na swoim koncie także Dunki, która po meczu z Algierią, najpewniej dopiszą na swoje konto kolejne dwa oczka. Dobrze dysponowanej skandynawskiej maszyny, nie potrafiły zatrzymać jak dotąd zarówno Chinki, jak i Japonki. Niezwykle ciekawie zapowiada się rywalizacja o pierwsze trzy miejsca w grupie.
Grupa B
Chiny - Japonia / 10.12, godz. 15.45
Brazylia - Serbia / 10.12, godz. 18.00
Dania - Algieria / 10.12, godz. 20.15
M | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Brazylia | 5 | 5 | 0 | 0 | 142:102 | 10 |
2 | Serbia | 5 | 4 | 0 | 1 | 140:105 | 8 |
3 | Dania | 5 | 3 | 0 | 2 | 151:112 | 6 |
4 | Japonia | 5 | 2 | 0 | 3 | 136:131 | 4 |
5 | Chiny | 5 | 1 | 0 | 4 | 114:168 | 2 |
6 | Algieria | 5 | 0 | 0 | 5 | 102:167 | 0 |
Sytuacja powoli klaruje się także w "polskiej" grupie. Na czoło tabeli po dwóch kolejkach wyraźnie wysunęły się broniące tytułu Norweżki oraz Hiszpanki. O trzecią pozycję rywalizują Polki i Angolki, a od reszty zespołów wyraźnie odstaje Argentyna i słabiutki Paragwaj. Trzecia kolejka powinna w związku z tym dostarczyć bardzo pewnych punktów dwóm głównym faworytom.
Najwięcej emocji będzie chyba w pojedynku Polski z Angolą. Mistrzynie Afryki to w zgodnej opinii zespół bardzo nieprzewidywalny i doświadczony, ale Biało-czerwone liczą, że uda im się zrehabilitować za poniedziałkową porażkę z Hiszpanią. Angola po meczach z obiema południowoamerykańskimi ekipami ma na koncie komplet czterech punktów.
Grupa C
Polska - Angola / 10.12, godz. 15.45
Hiszpania - Argentyna / 10.12, godz. 18.00
Norwegia - Paragwaj / 10.12, godz. 20.15
M | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Norwegia | 5 | 5 | 0 | 0 | 142:90 | 10 |
2 | Hiszpania | 5 | 4 | 0 | 1 | 130:91 | 8 |
3 | Polska | 5 | 3 | 0 | 2 | 141:95 | 6 |
4 | Angola | 5 | 2 | 0 | 3 | 135:123 | 4 |
5 | Argentyna | 5 | 1 | 0 | 4 | 102:141 | 2 |
6 | Paragwaj | 5 | 0 | 0 | 5 | 55:165 | 0 |
Do niezwykle ciekawego spotkania dojdzie we wtorek w grupie D, w którym Niemki zmierzą się z Rumunkami. Być może będzie to kluczowy pojedynek w kontekście pierwszego miejsca w tabeli. Zarówno nasze zachodnie sąsiadki, jak i Rumunki wygrały oba swoje dotychczasowe mecze.
Równie dobrze w turnieju radzą sobie Węgierki, ale one nie powinny mieć problemów z pokonaniem reprezentacji Australii. Spory zawód sprawiają natomiast swoim kibicom Tunezyjki, które przegrały już dwa spotkania i jeśli noga powinie im się także w starciu z Czechami, to będą miały spore problemy z awansem do "czwórki".
Grupa D
Czechy - Tunezja / 10.12, godz. 14.45
Niemcy - Rumunia / 10.12, godz. 17.00
Węgry - Australia / 10.12, godz. 19.15