Nielba przed meczem z Pomezanią: Mamy pewne problemy zdrowotne

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W środę Nielba rozegra z drużyną Polski Cukier Pomezania Malbork zaległe spotkanie 12. kolejki. Nasz zespół jest przygotowany na granie w każdym czasie - mówi szkoleniowiec wągrowieckiego MKS-u.

Przypomnijmy, że z powodu fatalnych warunków drogowych spotkanie ligowe w Malborku nie doszło do skutku w pierwotnym terminie. - W sobotę spotkaliśmy się z zawodnikami na obiedzie. Mieliśmy po posiłku wyjechać do Malborka. Niestety, otrzymaliśmy od policji informację, która była kategoryczna. Nie możemy udać się na mecz, ponieważ drogi są zablokowane. Tiry, które stały na trasie, uniemożliwiały przejazd - wspomina Zbigniew Markuszewski, trener Nielby Wągrowiec.

Następnym krokiem, który uczynili nielbiści, było nawiązanie kontaktu z ekipą Polski Cukier-Pomezania Malbork. - Powiadomiliśmy ich, że mamy problem z wyjazdem. Następnie czekaliśmy na decyzję Komisarza Ligi. Związek Piłki Ręcznej w Polsce o godz. 13:45 podjął decyzję, aby odwołać to spotkanie. Wcześniej zadecydowano również, że ze względu na pogodę nie odbędzie się mecz w Gdyni - tłumaczy szkoleniowiec nielbistów.

Wyznaczono nowy termin spotkania. Oba zespoły spotkają się w Malborku w środę (11 grudnia) o godz. 19.30. Czy przesunięcie starcia ligowego na środek tygodniowego cyklu treningowego może odbić się na formie żółto-czarnych? - Na dyspozycję nie może wpłynąć. Jesteśmy w ciągłym treningu, w okresie startowym. Nasz zespół jest przygotowany na granie w każdym czasie. Wiadomo, że każdy nastawia się pod konkretny termin. W tym przypadku wyjazd musiał być odwołany, ponieważ było to bardzo niebezpieczne - ocenia Zbigniew Markuszewski.   Przygotowania nielbistów do środowego meczu odbywają się bez zakłóceń. Nie wszyscy zawodnicy wągrowieckiego MKS-u są jednak w optymalnej formie zdrowotnej. Ze składu wypadło dwóch rozgrywających. - Zawodnicy są pozytywnie nastawieni. Dobrze trenują i chcą wygrać ten mecz. Zdajemy sobie przy tym sprawę, że czeka nas jedno z najtrudniejszych spotkań pierwszej rundy. Mamy nadzieję, że swoją dobrą dyspozycją i zespołową grą spowodujemy, że wygramy. Mamy pewne problemy zdrowotne. Michał Obiała ma kontuzję mięśnia czworogłowego, Bogdan Oliferchuk zmaga się z pachwiną. Są to dość uciążliwe kontuzje - naderwania związane z mikrourazami. Wymagają co najmniej 3-4 tygodni odpoczynku. W środowym meczu niestety nie będą mogli wystąpić - wyjaśnia trener.

Źródło artykułu:
Komentarze (10)
avatar
mksnielbeczka
11.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I kto tu wspominał o jakiejś niespodziance !!!!! 2 pkt. są już w Wągrowcu !! MKS......:MKS:......:MKS !!!!!!!!!  
avatar
MKSNielba
10.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ZACHAR pomazyc mozesz. oni juz sie lecza na te Twoje Wybrzeze.. Trener wie co robi. wie jaki ma sklad i na co go stac. wygramy  
avatar
seba nielba fan
10.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gdyby tak było to duże osłabienie... dziwne tylko jest to, że terenr przed meczem piątkowym opowiadał że wszyscy są sprawni a uraz oliferchuka jest już zaleczony a teraz okazuje się, że tak nie Czytaj całość
avatar
ZACHAR
10.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Pomezania wygrywa WYBRZEŻE W SUPRELIDZE.  
avatar
tylkoNielba
10.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby te kontuzje nie były groźne. Oliferchuk fajnie zagrał z Elblągiem. Szkoda, że nie pojedzie do Malborka.