Koszalinianki ponownie zdobyły Gdynię! - relacja z meczu Vistal Gdynia - Energa AZS Koszalin

Energa AZS Koszalin pokonała w rozegranym awansem meczu 17. kolejki PGNiG Superligi Vistal Gdynia 21:18 (11:11). Koszalinianki zwycięstwo zawdzięczają kapitalnie dysponowanej Sylwii Lisewskiej.

Maciej Wojs
Maciej Wojs

Gdynianki do środowego spotkania przystępowały w świetnych nastrojach. Podopieczne Jensa Steffensena udanie rozpoczęły zmagania w 2014 roku, w poprzednim tygodniu pewnie pokonując na własnym parkiecie Olimpię-Beskid Nowy Sącz. Co więcej, do kadry drużyny wracały kontuzjowane w ostatnich tygodniach Loredana Matyka i Ewa Andrzejewska, w składzie natomiast nadal brakowało Jessici Quintino, przez co zmienniczką Katarzyny Janiszewskiej została młoda Małgorzata Balsam. Koszalinianki zaś przed środową rywalizacją miały spory ból głowy. Z jednej strony w weekend zasłużenie zwyciężyły Start Elbląg odnosząc trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu, z drugiej zaś w trzech ostatnich bezpośrednich spotkaniach z gdyńskim klubem, górą był Vistal.

Zawodniczki Reidara Moistada nie zamierzały jednak rezygnować z walki o korzystny rezultat i starcie w Hali Sportowo-Widowiskowej w Gdyni rozpoczęły od solidnego uderzenia. Wynik rywalizacji otworzyły Monika Odrowska i Joanna Załoga, z dobrej strony między słupkami pokazała się Izabela Czarna i w 3. minucie Energa AZS wygrywała 2:0. Gospodynie próbowały szybko odrobić straty, w ich grze brakowało jednak dokładności, sporo było też niecelnych rzutów. W 20. minucie przyjezdne prowadziły nawet 10:7, jednak skuteczna końcówka pierwszej połowy (trzy trafienia Karoliny Kalskiej, bramka Matyki) pozwoliła im wyrównać losy rywalizacji przed przerwą. Do szatni obie siódemki zeszły przy stanie 11:11.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Po zmianie stron koszalinianki ponownie odskoczyły rywalkom na dystans kilku trafień. Bramkę Vistalu bombardowała z drugiej linii Sylwia Lisewska, raz po raz pokonując bezradną Małgorzatę Gapską, a potem i jej zmienniczkę, Beatę Kowalczyk. W 43. minucie zdobywając swoją dziesiątą bramkę Lisewska wyprowadziła Akademiczki na prowadzenie 17:13, które chwilę później do pięciu trafień powiększyła Dorota Błaszczyk.

Gdynianki do końcowej syreny ambitnie próbowały gonić wynik, jednak nie były już w stanie odwrócić losów rywalizacji. Niezłe wejście na parkiet zanotowała Balsam (dwie bramki po kontrach), kilkukrotnie między słupkami z dobrej strony pokazała się też Kowalczyk. W 56. minucie Vistal po trafieniu Iwony Niedźwiedź przegrywał już tylko 18:20, na podobne jak w pierwszej połowie odrobienie strat brakło jednak podopiecznym trenera Steffensena czasu.

Energa AZS odniosła czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu i powróciła do walki o czołowe lokaty PGNiG Superligi. Zespół Reidara Moistada po słabym początku zmagań środową wygraną nawiązał do zeszłorocznych tryumfów nad gdyńskimi przeciwniczkami w rywalizacji o brązowe medale mistrzostw Polski. W tabeli koszalinianki są już na 4. miejscu.

Vistal Gdynia - Energa AZS Koszalin 18:21 (11:11)

Vistal: Gapska, Kowalczyk - Kalska 6, Janiszewska 2, Niedźwiedź 4, Galińska 1, Białek, Pawłowska, Zych 2, Kulwińska, Matyka 1, Balsam 2.
Karne: 3/5.
Kary:
 10 min.

Energa AZS: Czarna - Kobyłecka 3, Muchocka, Chmiel 1, Załoga 3, Błaszczyk 2, Odrowska 2, Lisewska 10, Matuszczyk.
Karne: 3/3.
Kary:
 8 min.

Kary: Vistal - 10 min. (Balsam - 4 min., Galińska, Kalska, Niedźwiedź - po 2 min.); Energa AZS - 8 min. (Lisewska - 4 min., Odrowska, Matuszczyk - po 2 min.).

Sędziowali: Rafał Puszkarski oraz Arkadiusz Sołodko (Legionowo).

Widzów: ok. 400.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×