Niemiecki szkoleniowiec biało-czerwonych prowadzi od blisko półtora roku. W sumie kadra pod jego wodzą rozegrała dwadzieścia pięć spotkań. Szesnaście z nich kończyło się zwycięstwami naszej drużyny. W koszulce w orzełkiem na piersi w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy zagrało trzydziestu siedmiu zawodników.
- Ta drużyna ma już za sobą pewną historię. Z pewnością w trakcie ostatnich mistrzostw świata nie byliśmy jeszcze tak zwartą ekipą, jak teraz. W 2013 roku praktycznie we wszystkich spotkaniach graliśmy bardzo dobrze. Nie możemy jednak zapominać o meczu 1/8 finału turnieju w Hiszpanii. Przeciwko Węgrom nie pokazaliśmy, jak potrafimy grać w piłkę ręczną - mówi Biegler.
Jego zdaniem Polacy w ostatnim czasie zrobili znaczący postęp. - W ciągu ostatniego roku staliśmy się drużyną znacznie bardziej stabilną. Nasz zespół ciągle się rozwija. A na ile, to pokażą kolejne mecze, bo każdy z nich jest nowym wyzwaniem, jakie stawiamy sobie na naszej drodze - przyznaje selekcjoner.
W jakich elementach gry zespół biało-czerwonych rozwinął się najmocniej? - Gramy bardziej wariantowo i ofensywnie w obronie. Poprawiliśmy się także, jeśli chodzi o wykorzystywanie szans na kontry Lepiej gramy przez szybki środek. W ataku pozycyjnym też mamy przećwiczone różnego rodzaju możliwości zaskoczenia przeciwnika - wymienia Biegler.
Ostatnie mecze sparingowe w wykonaniu naszej drużyny dały powody do optymizmu. Pracę, jaką z zespołem wykonał Biegler, zweryfikuje jednak dopiero duński turniej. Rywalizację o medal mistrzostw Europy nasz zespół rozpocznie trzynastego stycznia.
Zagraniczni zawodnicy na co dzień grający w Polsce będą promować nie polską ligę i polskie miasta, tylko swoje kraje! I to jest zu Czytaj całość
z Tumskiego Wzgórza-Kielce! Jeden robi sobie jaja a reszta się spina :)