Po zwycięstwie w dramatycznych okolicznościach nad Białorusią i wygraną w pięknym stylu nad Szwecją, Polacy przed meczem z Chorwacją awans do najlepszej czwórki mistrzostw Starego Kontynentu mieli w swoich rękach. Nie udało im się jednak pokonać zespołu z Bałkanów i ostatecznie rywalizować będą o piątą lokatę w turnieju.
Jak zapewnia Sławomir Szmal motywacji do gry w ostatnim pojedynku mistrzostw drużynie z pewnością nie zabraknie. Tym bardziej, iż biało-czerwoni z reprezentacją Islandią mają swoiste sportowe porachunki, gdyż w przeszłości na dwóch turniejach ulegli rywalom w meczach o stawkę. - Jeżeli grasz dla orzełka zawsze chcesz wygrywać, nie martwię się o naszą motywację w meczu z Islandią - twierdzi kapitan polskiej kadry.
Gospodarzem następnego europejskiego czempionatu będzie Polska. "Kasa" nie ma wątpliwością, iż zespól za dwa lata grając na ojczystych pakietach będzie w stanie walczyć o najwyższe laury. - Sądzę, że grając przed naszymi wspaniałymi kibicami, ta drużyna jest w stanie poprawić wynik osiągnięty w Danii - podkreśla.