Zespół trenera Aleksandra Malinowskiego jest absolutnym suwerenem rywalizacji w grupie B I ligi. Wrocławianie wygrali wszystkie 15 spotkań. Więcej! W żadnym z nich nie mieli większych problemów z rywalami. We wrześniu pokonali w Legnicy Siódemkę Miedź 29:21. W niedzielę we własnej hali będą więc zdecydowanym faworytem.
- Co tu dużo ukrywać. Śląsk poziomem sportowym przerasta całą ligę. W swoim składzie ma wielu graczy z doświadczeniem superligowym. Ciężko będzie komukolwiek urwać wrocławianom punkty. Jedziemy do Wrocławia pokazać się z dobrej strony. Na parkiecie się nie położymy. Będziemy walczyć - mówi trener Piotr Będzikowski, szkoleniowiec Siódemki Miedź.
- Szkoda trochę, że gramy ze Śląskiem tak szybko, po wznowieniu rozgrywek. Gdybyśmy zmierzyli się z nim nieco później, na pewno byśmy mieli większą szansę na sukces. Odnoszę wrażenie, że w pierwszej rundzie mecz z wrocławianami w listopadzie lub grudniu, mógłby zakończyć się dla nas zupełnie inaczej - dodaje Kacper Adamski, najlepszy strzelec legnickiego zespołu.
Trener Będzikowski we Wrocławiu będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Łącznie z kadrowiczami Łukaszem Mazurem i Janem Czuwarą, którzy w sobotę opuszczą zgrupowanie kadry młodzieżowej w Płocku.
W zespole Śląska zagra aż czterech byłych graczy Siódemki Miedź: Bartłomiej Koprowski, Andrzej Kryński, Łukasz Jarowicz oraz Maciej Ścigaj. Ten ostatni jest najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu. Zdobył już 84 bramki.
Piotr Będzikowski: Śląsk poziomem sportowym przerasta całą ligę
Arcytrudne zadanie czeka w niedzielę Siódemkę Miedź. Legniczanie zmierzą się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław, który z kompletem zwycięstw przewodzi w tabeli.