Cudowny początek Pomezanii - relacja z meczu Polski Cukier-Pomezania Malbork - Real Astromal Leszno

Szczypiorniści Polskiego Cukru-Pomezanii Malbork nie mieli większych problemów w meczu z Realem Astromal Leszno. Wygrali 36:26 i od pierwszych minut kontrolowali sytuację na boisku.

Zarówno drużyna z Malborka i z Leszna znajdują się w górnej części ligowej tabeli, jednak zdecydowanym faworytem sobotniego spotkania byli gospodarze, Polski Cukier-Pomezania. Już pierwsze minuty ustawiły wynik. W dziesiątej minucie, gdy swoją czwartą bramkę w meczu zdobył Łukasz Cieślak gospodarze prowadzili już 9:1.

Jak często bywa w takich sytuacjach, po wypracowaniu sobie wysokiej przewagi, drużyna przeważająca zwolniła tempo. W 22 minucie po trafieniu Piotra Łuczaka Real Astromal przegrywał już tylko 9:14, ostatecznie na drugą połowę oba zespoły wchodziły przy wyniku 19:11.

Po zmianie stron niezwykle skuteczny był Marek Baraniak, który po zdobyciu trzech bramek z rzędu doprowadził do wyniku 24:14. Przez cały mecz bardzo dobrze bronili Radosław Kądziela i Grzegorz Sibiga, którzy skutecznie zatrzymywali rywali z Leszna. Pojedynek zakończył się wynikiem 36:26, co patrząc na jego przebieg, może wydawać się najniższym wymiarem kary.

Polski Cukier-Pomezania Malbork - Real Astromal Leszno 36:26 (19:11)

Polski Cukier-Pomezania: Kądziela, Sibiga - Suwisz 9, Cieślak 8, Cielątkowski 5, Baraniak 4, Jaszczyński 2, Lipiński 2, Boneczko 2, Kawczyński 1, Hanis 1, Miedziński 1, Derdzikowski 1 oraz Babicki, Czarnecki.
Kary: 6 min.
Karne: 2/2.

Real Astromal: Musiał, Maziarz, Skorupiński - Misiaczyk 6, Łuczak 6, Giernas 4, Krystkowiak 4, Szkudelski 2, Przekwas 1, Wierucki 1 oraz Jasiczek.
Kary: 8 min.
Karne: 2/3.

Kary: Polski Cukier-Pomezania - 6 min. (Kawczyński - 4 min., Miedziński - 2 min.), Real Astromal - 8 min. (Łuczak - 4 min., Szkudelski - 2 min., Misiaczyk - 2 min.).
Sędziowie: Leszczyński, Piechota (Płock).
Widzów: 250.

Komentarze (0)