Meblarze wciąż walczą o podium - relacja z meczu Kar-Do Spójnia Gdynia - Meble Wójcik Elbląg

Kar-Do Spójnia mimo ambitnej postawy nie zdołała sprawić niespodzianki i przegrała z Meblami Wójcik Elblag 25:29. Elblążanie szczególnie skuteczni byli na początku drugiej połowy.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Zespoły z Gdyni i z Elbląga zajmują dziewiąte i piąte miejsce w lidze, jednak dużo lepszy bilans mają elblążanie i to Meble Wójcik był faworytem sobotniego spotkania. Od początku spotkanie było jednak bardzo wyrównane. W końcu coraz bardziej atakowali gospodarze, którzy w 25 minucie po bramce Mateusza Wróbla wyszli już na prowadzenie 14:10.

Goście z Elbląga momentalnie odrobili mozolnie wypracowaną przewagę gdynian i w 28 minucie po trafieniu Mateusza Mazura było 14:14. Ostatecznie na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 16:15, a jako ostatni do protokołu wpisał się Stanisław Gębala.

Początek drugiej połowy, to świetna gra Meblarzy. Elblążanie niedługo po wyjściu na parkiet zdobyli osiem bramek, tracąc jedynie dwie i prowadzili już 23:18. W 51 minucie Kar-Do Spójnia przegrywała już tylko 25:27 i do końca już nie pokonała rywali! Meble Wójcik zdobyły jeszcze dwie bramki, wygrywając ostatecznie 29:25. Niestety spotkanie nie zakończyło się najlepiej dla dwóch zawodników. Łukasz Szlinger doznał kontuzji brody i zęba, natomiast Mateusz Mazur zakończył mecz z urazem lewej nogi.

Kar-Do Spójnia Gdynia - Meble Wójcik Elbląg 25:29 (16:15)

Kar-Do Spójnia: Zimakowski, Skowron - Gębala 7, Dorsz 5, Bronk 5, Wróbel 4, Szlinger 2, Borzymowski 1, Bielec 1 oraz Naus, Pacholarz, Dziemian.
Kary: 12 min.
Karne: 0/0.

Meble Wójcik: Plaszczak, Rycharski - Mazur 5, Malewski 5, Kostrzewa 4, Kupiec 3, Nowakowski 2, Ośko 2, Malczewski 2, Spychalski 2, Malandy 2, Olszewski 1, Maluchnik 1 oraz Gryz.
Kary: 6 min.
Karne: 2/3.

Kary: Kar-Do Spójnia - 12 min. (Borzymowski - 4 min., Gębala - 4 min., Bielec - 2 min., Szlinger - 2 min.), Meble Wójcik - 6 min. (Malczewski - 2 min., Nowakowski - 2 min., Malewski - 2 min.).
Sędziowie: Krzemień, Wojciechowski.
Widzów: 50.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×