Dramat w Szczecinie, Chrobry wciąż szokuje - podsumowanie 17. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn
Trwa znakomita passa Chrobrego Głogów. Zespół Krzysztofa Przybylskiego znów zwyciężył i teraz rusza w pościg za Gaz-System Pogonią Szczecin, którą zdziesiątkowały kontuzje.
Dramat po szczecińsku
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że trzecia pozycja w tabeli zajmowana przez Pogoń jest absolutnie niezagrożona i podopieczni Rafała Białego przystąpią do fazy play-off z pozycji jednego z głównych kandydatów do medalu mistrzostw Polski. W ciągu ostatnich kilkunastu dni na Pomorzu wydarzyło się jednak bardzo wiele i dziś kolejne zwycięstwa ubiegłorocznego beniaminka w ciemno obstawiać trudno.
Kontrakt z Pogonią za porozumieniem stron rozwiązał Siergei Shilovich, a kontuzje dopadły Pawła Krupę, Bartosza Konitza i Mateusza Zarembę. Trener Biały stracił więc czterech zawodników. Do najbliższego meczu ligowego jego zespół przystąpi w dziesięcioosobowym składzie, z ledwie dwoma nominalnymi rozgrywającymi. Przewaga szczecinian nad czwartym miejscem w ligowej tabeli wynosi trzy oczka. Utrzymać tę różnicę będzie ekipie z Pomorza bardzo trudno.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Chrobry nie do zdarcia
Szczypiorniści z Głogowa nie zmniejszają tempa. Przybylskiego wciąż idą tym samym krokiem, co Vive Targi Kielce i Orlen Wisła Płock. Chrobry w tym roku wygrał wszystkie mecze, w lidze pokonując kolejno PGE Stal Mielec, KPR Legionowo, MMTS Kwidzyn oraz Puławy. Dzięki tej ostatniej wygranej zespół z Dolnego Śląska przesunął się w ligowej tabeli na miejsce czwarte i jest coraz bliżej podium.
Tak znakomitej serii w wykonaniu głogowian nie spodziewał się absolutnie nikt. Szeroka i solidna kadra sprawia, że zespół Chrobrego jest w stanie ogrywać kolejnych ligowych rywali na przekór problemom zdrowotnym. Mocny punkt ekipy Przybylskiego stanowią golkiperzy liderami zespołu są Anton Prakapenia i Mariusz Gujski, a blisko trzydzieści bramek w trzech ostatnich meczach rzucił Marek Świtała. W następnej kolejce w Opolu głogowski zespół będzie zdecydowanym faworytem.Ucieczka kolejki. MMTS Kwidzyn. Podopieczni Krzysztofa Kotwickiego po dwóch kolejnych ligowych porażkach pokonali na własnym parkiecie PE Gwardię Opole, robiąc ważny krok w kierunku udziału w fazie play-off rozgrywek PGNiG Superligi. Tej wiosny kwidzynianie grać będą jeszcze między innymi z Górnikiem, Vive i Wisłą, każdy punkt jest więc dla nich na wagę złota. W sobotę dziewiątemu Zagłębiu MMTS uciekł na dwa oczka.