Vetrex Sokół Kościerzyna jest w tym sezonie bardzo nieobliczalny. Potrafi zagrozić najgroźniejszym zespołom ligi, aby następnie męczyć się z outsiderami. Tym razem na boisko nie wybiegł ani na chwilę Maciej Pieńczewski, podstawowy bramkarz Vetreksu Sokół.
Bydgoszczanie po beznadziejnym początku sezonu zaczęli nawiązywać kontakt z rywalami i podobnie było tym razem. Po sześciu minutach podopieczni Jarosława Knopika prowadzili 3:1, a gdy w 23 minucie bramkę zdobył Paweł Kocikowski, wyszli już na 15:10. Zapowiadała się więc niespodzianka. W końcu jednak gospodarze odzyskali rytm gry i w ciągu trzech minut nadrobili całą stratę, by pierwszą połowę wygrać 17:16! Duża w tym zasługa Marka Piechowskiego i Łukasza Szali, którzy wzięli na swoje barki ciężar zdobywania bramek.
W drugiej połowie zespół z Kościerzyny lepiej zagrał w obronie. Przez 23 minuty stracił zaledwie sześć bramek i wyszedł na prowadzenie 26:22. Goście na minutę przed końcem doprowadzili do wyrównania, jednak w decydującej akcji rzut karny wykorzystał Maciej Reichel. Co ciekawe wcześniej Vetrex Sokół nie wykorzystał trzech rzutów z siódmego metra.
Vetrex Sokół Kościerzyna - AZS UKW Bydgoszcz 28:27 (17:16)
Vetrex Sokół: Kasperek - M.Reichel 7, Szala 6, Janusiewicz 6, Lisiewicz 3, Gryczka 3, Piechowski 3 oraz Kuczyński, Żynda, Ringwelski.
Kary: 6 min.
Karne: 1/4.
AZS UKW: Makowski, Paulus - Wojdak 8, Zaborowski 7, Orędowicz 4, Łyszczarz 2, Wiśniewski 2, Żochowski 2, Zakrzewski 1, Kocikowski 1 oraz Siekacz.
Kary: 10 min.
Karne: 2/2.
Kary: Vetrex Sokół - 6 min. (Kuczyński 4 min., Piechowski 2 min.), AZS UKW - 10 min. (Zaborowski 4 min., Siekacz 2 min., Wiśniewski 2 min., Zakrzewski 2 min.).
Sędziowie: Kowalak, Marciniak (Poznań).
Widzów: 100.