Siódemka 20. kolejki PGNiG Superligi kobiet

Portal SportoweFakty.pl prezentuje zestawienie czternastu zawodniczek, które w naszej ocenie swoją postawą na parkiecie zasłużyły na miejsce w siódemce 20. kolejki.

Bramkarka: Katarzyna Demiańczuk (KPR Jelenia Góra) [1]

KPR Jelenia Góra był sprawcą największej niespodzianki w 20 kolejce spotkań i cała drużyna zasłużyła na wyróżnienie. Niewątpliwie wielki wkład w sukces podopiecznych Michała Pastuszko  miała bramkarka Katarzyna Demiańczuk, której po meczu nie szczędziły pochwał koleżanki z zespołu oraz rywalki. To pierwsze wyróżnienie golkiperki KPR-u w zestawieniu naszego portalu.
[nextpage]Lewe skrzydło: Karolina Kalska (Vistal Gdynia) [6]

Skrzydłowa gdynianek to od dawna solidna zawodniczka, na której skuteczność może liczyć trener Jens Steffensen. W pojedynku ze Startem Elbląg była najskuteczniejsza na parkiecie. Bramkarki rywalek pokonywała aż siedmiokrotnie. Imponowała szybkością i precyzją, łatwo potrafiła oszukać elbląską defensywę.
[nextpage]Lewe rozegranie: Sylwia Lisewska (Energa AZS Koszalin) [4]

Rozgrywająca z Koszalina zaliczyła dwa trafiała w najbardziej newralgicznych momentach meczu z Pogonią Baltica Szczecin i przyczyniał się do zbudowania przewagi przez akademiczki, wykorzystując swoje warunki fizyczne. Jej rzuty z dalszej odległości sprawiały duże trudności bramkarkom rywalek. Gdyby nie Lisewska, to trudno powiedzieć, czy Energa AZS wywiozłaby ze Szczecina komplet punktów.
[nextpage]Środek rozegrania: Anna Mączka (KPR Jelenia Góra) [2]

Po raz kolejny to Anna Mączka była motorem napędowym KPR-u Jelenia Góra, co w przypadku wygranej z liderem rozgrywek, jest dodatkowym powodem do pochwał. Tych ostatnich nie szczędziły rozgrywającej koleżanki z zespołu. Mączka brała na siebie ciężar zdobywania bramek, świetnie asystowała. Jej forma w ostatnim czasie jest bardzo wysoka, co na pewno napawa optymizmem kibiców z Jeleniej Góry.
[nextpage]Prawe rozegranie: Dorota Małek (MKS Selgros Lublin) [4]

W Superlidze są takie zawodniczki, które nigdy nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Zalicza się do nich Dorota Małek, która często potrafi pociągnąć grę całego zespołu, a celnymi rzutami z drugiej linii pokonuje najlepsze bramkarki. SPR Olkusz nie był może przeciwnikiem z najwyższej półki, ale takie mecze też trzeba umieć wygrywać.
[nextpage]Prawe skrzydło: Katarzyna Janiszewska (Vistal Gdynia) [3]

Młoda skrzydłowa gdynianek dzielnie poczyna sobie na prawym skrzydle pod nieobecność Jessici Quintino. W pojedynku ze Startem Elbląg zagrała bardzo skutecznie, dobrze wychodziła na pozycje i współpracowała z rozgrywającymi. Jeśli nadal będzie podążała tą samą drogą, to Vistal może mieć z niej spory pożytek.
[nextpage]Kołowa: Vanessa Jelić (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [5]

Dwie bramki kołowej w Jeleniej Górze, pozornie może nie robią wielkiego wrażenia, ale nie to jest najważniejsze. Liczy się również gra bez piłki, która nie zawsze jest należycie doceniana. Zaletą Vanessy Jelić jest również gra w defensywie. W meczu z KPR-em robiła co mogła, aby odwrócić losy rywalizacji. Umiejętności tej zawodniczki są zresztą znane nie od dziś.
[nextpage]Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Izabela Czarna (Energa AZS Koszalin) [4]
Lewe skrzydło: Agnieszka Kocela (MKS Selgros Lublin) [1]
Lewe rozegranie: Katarina Dubajova (Olimpia-Beskid Nowy Sącz) [6]
Środek rozegrania: Agata Cebula (Pogoń Baltica Szczecin) [8]
Prawe rozegranie: Aleksandra Kobyłecka (Energa AZS Koszalin) [3]
Prawe skrzydło: Aleksandra Uzar (KPR Jelenia Góra) [1]
Kołowa: Kamila Szczecina (Olimpia-Beskid Nowy Sącz) [4]

Słowaczka Katarina Dubajova wciąż imponuje skutecznością
Słowaczka Katarina Dubajova wciąż imponuje skutecznością

Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (3)
avatar
Eder
1.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dlaczego nie gra miss Wojtas? 
avatar
aaod
28.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nikt nie docenia nasze 
Yahuu
28.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trenerem KPR-u Jelenia Góra jest Michał Pastuszko, a nie jak mylnie w podpisie pod pierwszym zdjęciem autor artykułu podał Sławomir Kamiński który jest trenerem Piotrkovi Piotrków