Ruch wygrał z SPR-em i grypą jelitową - relacja z meczu Ruch Chorzów - SPR Olkusz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

KPR Ruch Chorzów pokonał przed własną publicznością SPR Olkusz 26:23. Chorzowianki powiększyły przewagę w tabeli nad Srebrnymi Lwica do trzech punktów.

Chorzowianki do meczu przystąpiły w najsilniejszym składzie, choć do ostatniego momentu nie było to oczywiste z powodu szalejącej w chorzowskim zespole grypy jelitowej. - Obawiałem się tego spotkania, ponieważ w tym tygodniu zmogła mój zespół grypa jelitowa. Na piątkowym treningu miałem jedynie siedem zawodniczek, z czego dwie w pierwszego składu - wyjaśniał po meczu swoje obawy Janusz Szymczyk.

Jako pierwsza bramkę w trzeciej minucie z siódmego metra zdobyła Katarzyna Sadowska, jednak po chwili to przyjezdne wyszły na prowadzenie. W 12. minucie SPR po bramce Anity Sikorskiej prowadził już 6:3 i o czas poprosił Szymczyk. Reprymendy podziałały i Niebieskie powoli odrabiały straty. Do wyrównania doszło w 21. minucie po kolejnym skutecznie egzekwowanym przez Sadowską rzucie karnym. Chwilę później dobrze dysponowana Monika Migała wyprowadziła Ruch na prowadzenie. Po trzydziestu minutach gry tablicy wyników było 12:11.

Drugą połowę ponownie lepiej rozpoczęły olkuszanki i w 38. minucie objęły prowadzenie. Z dobrej strony pokazała się Natalia Wicik, autorka ośmiu goli. Sytuacja ta nie trwała jednak długo. Między czterdziestą pierwszą, a czterdziestą siódmą minutą kolejne ataki Niebieskich kończyły się rzutami karnymi. Chorzowianki wykorzystały trzy z pięciu, ale to wystarczyło aby odskoczyć rywalkom na trzy trafienia. Na sześć minut przed końcem było 23:19 i wydawało się, że jest już po meczu. Srebrne Lwice rzuciły się jednak do ataku, doszły rywalki na jedno trafienie i miały wyborną sytuację do wyrównania. Szybki atak olkuszanek zatrzymała jednak spisująca się rewelacyjnie w bramce przez całe spotkanie Monika Wąż. Spotkanie zakończyło się efektowną bramką po "wrzutce" Agnieszki Podrygały, najlepszej zawodniczki sobotniego pojedynku. KPR Ruch Chorzów - SPR Olkusz 26:23 (12:11)

Ruch: Wąż, Montowska - Podrygała 8, Lesik, Migała 6, Krzymińska 2, Rodak, Sadowska 5, Kobzar 4, Ważna 1. Kary: 4 min (Krzymińska x 2) Karne: 7/9

SPR: Staś, Hoffman - Tarnowska, Pastwa 1, Sikorska 3, Przytuła 2, Wicik 8, Marszałek 6, Fierka 1, Cwalina, Wcześniak 1, Basiak. Kary: 10 min (Tarnowska x 2, Sikorska, Przytuła, Wicik) Karne: 4/4

Widzów: 500 Sędziowie: D. Demczuk, T. Tosik (Lubin)

Źródło artykułu:
Komentarze (19)
avatar
Grego
6.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Witajcie, po paru dniach zaglądam na SF i widzę, że pod relacją 25 wpisów. Nie ukrywam, że trochę byłem zaskoczony, a moje zaskoczenie było jeszcze większe po ich przeczytaniu. Sądziłem, że będ Czytaj całość
avatar
JIIIS
4.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To dlaczego w Chorzowie spiewali po Polsku ? Zwlaszcza "ch-j z Waszym Polskim" A nie po jakims miejscowym czy szwabskim ? Jak juz jeb*c J.Polski to moze w jakims innym, co ?  
avatar
jo tyż
4.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I oby kiedyś nastąpiła chwila, w której Śląsk odłączy się od RP i przestanie żywić darmozjadów z warszawki !!! Oberschlesien uber alles  
avatar
Pedros
3.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma czegoś takiego jak naród śląski, to po pierwsze. Po drugie, z tymi żołnierzami wyklętymi, to tez bym uważał. Temat skomplikowany i nie każdy Polak uważa ich ( a przynajmniej nie wszystki Czytaj całość
Oscar19
3.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Jednak SPR też się ze zbyt dobrej strony nie pokazał. Wyzwiska etc. Po co? Zaczepki? Przecież to się mogło skończyć tragedią. Do Chorzowa przyjeżdża Lublin, Lubin, Vistal i z nikim cyrku nie b Czytaj całość